Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Worek big bag zalega na chodniku pod moim blokiem kilka miesięcy – informuje Czytelnik

red
Sławomir Kowalski
Big bagi to duże ułatwienie dla remontujących mieszkanie lub dom. Zdarza się jednak, że innym utrudniają one życie.

Rocznie w grodzie nad Brdą wydaje się ok. 10 tysięcy tego typu worków. To doskonałe rozwiązanie dla osób fizycznych, indywidualnie przeprowadzających niewielkie prace remontowe. Big bag na gruz sprawdza się wszędzie tam, gdzie nie ma miejsca na kontener lub w przypadku przestrzeni o ograniczonym dostępie.

Big bagi spotkać można na każdym osiedlu Bydgoszczy. Okazuje się jednak, że coś, co dla jednych jest wygodą, drugim może uprzykrzać życie.

- Mieszkam w jednym z wieżowców na osiedlu Bartodzieje. Na chodniku, tuż obok mojej klatki schodowej, stoi big bag. Nie dość, że stoi od bardzo długiego czasu, to jeszcze zajmuje ponad połowę chodnika. Zwłaszcza osobom niepełnosprawnym utrudnia on funkcjonowanie. Zdarza się, że muszą schodzić na jezdnię, by worek ominąć – mówi nam pan Piotr, wierny Czytelnik naszej gazety.

Jak ustaliliśmy, worki wydawane są na miesiąc. Gdy ten czas się kończy, należy zgłosić prośbę o jego zabranie (do firm Remondis, Corimp lub ProNatura). Jeżeli big bag otrzymaliśmy w 2023 roku, gdy był on darmowy, wywóz był bezpłatny. Od 1 stycznia br. za worek płacimy 375 zł. Ta kwota obejmuje też wywóz i utylizację.

Nie wszyscy z tego obowiązku się jednak wywiązują. Zdarza się, że do akcji musi wkroczyć Straż Miejska.

- Ściśle współpracujemy z Wydziałem Gospodarki Odpadami Urzędu Miasta – informuje nas Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskich municypalnych. - Interwencji dotyczących odpadów podejmujemy bardzo dużo. Nie potrafię jednak powiedzieć, ile z nich obejmuje big bagi. Tak szczegółowych statystyk nie prowadzimy.

Przez wiele lat Bydgoszcz była jednym z niewielu samorządów w Polsce oferującym wywóz dużych worków na odpady remontowo-budowlane w cenie opłaty za wywóz śmieci. Do 1 stycznia br., płacąc za odbiór śmieci 21 zł od osoby, można było raz na rok zamówić tzw. big bag, worek na odpady budowlane. Miasto zlikwidowało jednak tę usługę. Zmiany mają na celu optymalizację systemu odbioru odpadów. Do tej pory było bowiem tak, że za odbiór tych śmieci płacili wszyscy mieszkańcy, nawet jeżeli ani razu z nich nie skorzystali. Worków średnio było w mieście 10 tysięcy rocznie.

- Nic nie jest za darmo. Przecież my te usługi musimy kupić i za nie zapłacić w imieniu mieszkańców. System jest finansowany z opłaty miesięcznej, ale nie wierzę, że ci, którzy z niego nie korzystają, są z tego zadowoleni. Alternatywą jest podniesienie stawki za wywóz śmieci dla wszystkich mieszkańców - przekonywał podczas jednej z ubiegłorocznej sesji Rady Miasta prezydent Rafał Bruski.

Jednocześnie w punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych zwiększono limit przyjęcia np. gruzu budowlanego do 2,5 metrów sześciennych. W Bydgoszczy są trzy takie miejsca: przy ulicy Ołowianej 43, Jasinieckiej 7a oraz Inwalidów 15. Tyle że odpady trzeba tam samemu zawieźć.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera