MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rysują się inne możliwości w sprawie projektu utworzenia UM w Bydgoszczy - twierdzi minister Aleksander Bobko

Sławomir Bobbe
Piotr Smoliński /Polska Press
Niezwykłe emocje towarzyszyły pierwszemu czytaniu projektu ustawy o utworzeniu UM w Bydgoszczy. Grupy kilkudziesięciu bydgoszczan, która oklaskami i krzykami reagowała na wydarzenia na sali, omal nie usunęła z galerii Straż Marszałkowska.

[break]
Wśród widzów na sejmowej galerii był też prezydent Rafał Bruski, który spokojnie przyglądał się wydarzeniom w Sejmie. Nie wytrzymał dwukrotnie - raz gdy przemawiał poseł Jan Krzysztof Ardanowski z Torunia (kłamstwo! - krzyczał komentując jego słowa prezydent) i drugi, gdy na mównicę wkroczyła poseł Anna Sobecka (wychodzę, nie mogę tego słuchać - mówił Rafał Bruski).

Emocjom trudno się dziwić. Wystąpienie w imieniu klubu PiS zakończyło się stwierdzeniem, że trzeba wniosek skierować do dalszych prac w Sejmie. Ale już poseł Tomasz Lenz, który wypowiadał się w imieniu PO, bezpardonowo zaatakował pomysł utworzenia UM w Bydgoszczy i stwierdził, że jest on z gruntu sprzeczny z zasadą autonomii działania uniwersytetów. - Tylko w dialogu z UMK i jego rektorem jest możliwość wykształcenia większej liczby lekarzy i przyjmowania większej liczby studentów na kierunki medyczne - powiedział poseł.

Dlaczego Lenz?

Co robił poseł Lenz na mównicy, nie wiadomo. - Ustalenia były zupełnie inne, miał przemawiać Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia - mówili posłowie PO z Bydgoszczy.

Taka jest intencja powstania uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy - to odzyskanie podmiotowości. - Marcin Horała, poseł PiS z Gdyni

Nowoczesna wpuściła na mównicę posła Michała Stasińskiego z Bydgoszczy i Joannę Scheuring-Wielgus z Torunia, którzy stwierdzili, że nad projektem trzeba jeszcze popracować. Skierowanie prac do komisji poparło też ugrupowanie Kukiz ’15. W imieniu PSL przemawiał Eugeniusz Kłopotek, który poparł utworzenie UM w Bydgoszczy i stworzenie wydziału lekarskiego na UMK.

Jawnie antybydgoskie - jak się można było spodziewać - były wystąpienia parlamentarzystów z Torunia - poseł Anny Sobeckiej, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Iwony Michałek i Antoniego Mężydły. Co ciekawe, większość z nich po wygłoszeniu swoich uwag wyszła z sali.

Silny głos poparcia UM dali posłowie PiS - Piotr Król, Tomasz Latos, Łukasz Schreiber i Ewa Kozanecka. Podobnie było z posłem Pawłem Skuteckim i Teresą Piotrowską. Zręcznie argumenty przeciwników zbijał prezentujący projekt Zbigniew Pawłowicz.

Szorstka przyjaźń

Projekt zyskał też poparcie posłów niezwiązanych z Bydgoszczą. - Pochodzę z Gdyni, gdzie bardzo kochamy Gdańsk, choć to miłość trudna. Dlatego do bólu rozumiem szorstką przyjaźń Bydgoszczy i Torunia - mówił poseł Marcin Horała z PiS. - W takim związku istotne jest pilnowanie i dbanie o to, żeby tożsamość i interesy miast były wzajemnie szanowane i żeby każde z miast miało poczucie, że nikt nie wchodzi na jego teren. Taka jest intencja powstania UM - to odzyskanie pewnej podmiotowości. Dopiero potem można współpracować z UMK.

- W dyskusji politycznej odbiegamy od tematu. Po pierwsze, mamy 160 tys. podpisów, a więc jest wola utworzenia UM w Bydgoszczy wśród studentów, pracowników CM i mieszkańców - mówiła Lidia Gądek (PO) z Krakowa. - Mamy tak mało lekarzy, że każda nowa uczelnia to okazja do poprawy systemu ochrony zdrowia w Polsce. Nie interesują mnie lokalne spory, między Krakowem i Katowicami jest 60 km, a są tam dwie uczelnie medyczne. Tu jest tylko 50 km. Życzę Bydgoszczy, żeby ten pomysł się udał.

- Gratuluję wszystkim, którzy się pod projektem podpisali, to ogromna determinacja i ambicja - to głos Krystyny Skowrońskiej (PO) z Rzeszowa. - Liczę na pozytywne rozstrzygnięcie i zrealizowanie ambicji tworzenia UM w Bydgoszczy. Pamiętam, jak w tej sali przed laty mocno i z wielkim niepokojem mówiono o przyłączeniu AM do UMK. Musimy otwierać się na inicjatywy obywatelskie, takie jak ta.

- Ten projekt musi trafić pod obrady komisji, to nie czasy, gdy milion głosów obywateli leciało do kosza - mówił poseł Paweł Skutecki z Kukiz ’15, który wnioskował również o skierowanie projektu nie tylko do komisji edukacji, ale również do komisji zdrowia (a tam projekt ma większe szanse na poparcie).

Są inne możliwości

- Dyskusja pokazuje, że sprawa jest trudna, ale można ją rozwiązać pozytywnie - uważa prof. Aleksander Bobko, wiceminister nauki. - Sprawa autonomii uczelni jest rzeczą zupełnie podstawową i ona powinna być uwzględniona. Ale na tej uczelni występuje różnica zdań i dobrze byłoby wypracować jedno stanowisko w ramach autonomii. Jeśli nie, będzie potrzebny rodzaj arbitrażu. Jesteśmy za tym, aby w komisjach szukać rozwiązań, które nie są zero-jedynkowe - albo przyjęcie, albo odrzucenie projektu - wydaje się, że rysują się inne możliwości, bardziej koncyliacyjne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera