„Odgrzewane kotlety” - powiedział „Expressowi” odpytany przez nas na tę okoliczność poseł Eugeniusz Kłopotek. I po części ma rację, nawet w większej części. Żaden z luminarzy partyjnych nie uchylał się od rozmowy na temat tych partyjnych pieniędzy, udzielając informacji.
Czy chętnie? - To już zupełnie inna sprawa. Optymistyczne jest to, że zawsze drażliwy temat pieniędzy, a pieniędzy w polityce w szczególności, zaczyna być normalny. Opinia publiczna ma prawo pytać, politycy - obowiązek odpowiadać, by być w tej sprawie jak żona cezara - zawsze czyści.
Gotowość do rozmowy w sprawie zarabianych pieniędzy i tego, co się z nimi w kontekście partyjnym dzieje, ważne jest również dlatego, że partie w dużej mierze finansowane są z pieniędzy publicznych. Przypomnijmy, że te, które przekroczą trzyprocentowy próg poparcia, otrzymują subwencję na swą działalność z budżetu państwa.
- „Z tego biednego budżetu, w którym nie ma pieniędzy na leczenie chorych dzieci?” - zapytają Państwo. Z tego samego. W mojej opinii - to wybór mniejszego zła. Boję się pomyśleć, jak wyglądałoby życie partyjne sponsorowane w stu procentach przez „przyjaciół”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat