MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto hazardu i pigularzy [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Plac Piastowski - jedno z miejsc, w których apteka aptekę apteką pogania
Plac Piastowski - jedno z miejsc, w których apteka aptekę apteką pogania Tomasz Czachorowski

Dla sympatycznego pana Ryszarda z Pomorskiej, toczącego wojnę stuletnią z właścicielami dyskoteki w dawnym domu towarowym „Jedynak”, mam dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra to taka, że dyskoteka, z której w środku nocy wytaczają się rozwrzeszczani balangowicze, wkrótce ma przestać panoszyć się w tym miejscu. Dżentelmeni od discobiznesu nie wyniosą się w poczuciu krzywdy. Jak dowodzi pan Ryszard, kupę czasu działali na wariackich papierach, bo mieli zezwolenie na prowadzenie knajpy, ale nie tancbudy.

Zła wiadomość brzmi tak, że o „Jedynaka” starają się dwie spółki, pragnące założyć w nim kasyno. Raczej nie byłoby to Casino Royale i nie grywałby w nim James Bond. Co nie znaczy, że wokół tego przybytku byłoby spokojnie i bezpiecznie. Przegraną grubszej kwoty trzeba odreagować. Do sprawdzonych sposobów należy zdemolowanie kosza na śmieci lub facjaty przypadkowego przechodnia.

Symptomatyczne i pouczające są wszystkie lokalizacje, wskazywane we wnioskach o zaopiniowanie przez miasto nowych kasyn. Obok firm starających się o „Jedynaka” mamy chętnych na hotele „Brda” i „Ratuszowy”. A więc okolice Gdańskiej, Dworcowej i Długiej. Kiedyś perła w bydgoskiej koronie, teraz uliczny tercet egzotyczny. Hulają tam chuliganerka i wiatr w pustych lokalach użytkowych. Kasyna dodadzą tym ulicom prestiżu? Tak ponoć uważa część bydgoskich radnych. W ramach rekolekcji proponuję, by sami zagrali w którymś z dwóch działających bydgoskich kasyn. Niewysoko - o dietę.

Co jeszcze dałoby się zarekomendować w ramach rewitalizacji Śródmieścia? Może domy publiczne. Sugestywnie wspomniał je ostatnio w „Rzece zbrodni” piewca dawnej Bydgoszczy, Jarosław Jakubowski. Pełno ich było zwłaszcza Pod Blankami. Toż to o krok od Hotelu Ratuszowego, na który ostrzą sobie zęby biznesmeni od hazardu.

Plac Piastowski - jedno z miejsc, w których apteka aptekę apteką pogania
Plac Piastowski - jedno z miejsc, w których apteka aptekę apteką pogania
Tomasz Czachorowski

Kasyn gry w 360-tysięcznym mieście nie może być więcej niż dwa. Polskie miasta, w tym Bydgoszcz, cierpią za to na nadmiar aptek. To fenomen. W promieniu trzystu metrów od mojej redakcji funkcjonują - i to od lat - cztery apteki, a każda z wieloosobową obsadą. W głowie mi się nie mieści, że można miesiąc w miesiąc sprzedawać tyle leków, by z marży utrzymać całe to towarzystwo, zapłacić podatki i jeszcze zapewnić właścicielom burżuazyjne luksusy. A przecież w promieniu tych samych trzystu metrów prosperuje kilka sklepów spożywczych, które też oferują lekarstwa. Nie ma cudów. Aptekarze muszą balansować na granicy bankructwa - w przeciwieństwie do lekarzy, do których niezmiennie ustawiają się kolejki.

Apteki nowego typu mogłyby wyspecjalizować się w usługach szczególnie pożądanych w okolicy. - Jarosław Reszka

Całkiem niegłupi wobec takiego stanu rzeczy jest pomysł Ministerstwa Zdrowia, by aptekarze wyręczali lekarzy w niektórych usługach. W aptece można byłoby zmierzyć ciśnienie czy poziom cukru we krwi. Projekt zmian, jak wszystko dobrze pójdzie, może zostać zatwierdzony w przyszłym roku. A dalej warto go już indywidualnie rozwijać. Apteki dziś mają różne nazwy, natomiast sprzedają to samo. Apteki nowego typu mogłyby natomiast wyspecjalizować się w usługach szczególnie pożądanych w danej okolicy. W pobliżu placu Piastowskiego sprawdziłoby się na przykład leczenie kaca i opatrywanie ran. Na starówce zaś, w reducie urzędników - masaż kręgosłupa i aplikacja czopków na hemoroidy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!