Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryl i róża skuteczne na ogromnego karpia

Przemysław Peszek
Krzysztof Kubiak z medalowym karpiem
Krzysztof Kubiak z medalowym karpiem Archiwum
Jezioro Długie w Lisewie Kościelnym w nowym sezonie wędkarskim okazało się szczęśliwym łowiskiem. Podczas karpiowej zasiadki nasz Czytelnik złowił medalowego karpia.

27 maja, wędkując na Jeziorze Długim w Lisewie Kościelnym Krzysztof Kubiak złowił o godz. 2.35 po 20-minutowym holu karpia golca ważącego 22,3 kg (norma Złotego Medalu PZW została przekroczona o 7,3 kg).

Za przynętę posłużyła 18-mm tonąca kulka proteinowa wykonana z mixu Carp Gravity o smaku arctic krill i 18-mm pływająca kulka proteinowa Carp Gravity Naturals o zapachu róży. Marka Carp Gravity została stworzona przez Pawła Szewca (autor książki „Nowoczesne Wędkarstwo Karpiowe” - przyp. red.) z myślą o karpiarzach, którzy cenią sobie wysoką jakość produktów. Każdy produkt zanim trafi do sprzedaży jest testowany na wielu wodach karpiowych, a także na zawodach.

W skład zestawu wchodziło 3,6-m wędzisko „Nash Entity - krzywa ugięcia 3,5 lbs”, kołowrotek „Shimano Ultegra 14000 XTB”, żyłka 0,40 mm „Tandem Baits Ballistic”, zestaw włosowy na plecionce w otulinie „Prologic Reptilian Camou”, ciężarek w kształcie małży, ważący 120 g, haczyk nr 6 „Carp’R’Us Continental Snag ATS”, zestaw samozacinający na bezpiecznym klipsie.

- 25 maja, na koniec mojego urlopu, wybrałem się z kolegą na 3-dniową zasiadkę karpiową, na jezioro Długie w Lisewie Kościelnym. Byłem tam pierwszy raz. Zestawy zostały wywiezione pod przeciwległy brzeg. Podczas pierwszej doby nikt z nas nie zaliczył brania - mówi „Expressowi” Krzysztof Kubiak. - Dwa dni później, czyli 27 maja, około godziny 2.15 moja centralka zasygnalizowała branie na prawej wędce umieszczonej na podzie i zaczęła się walka z rybą. Początkowo szła ona dosyć spokojnie. Jednak im bliżej brzegu, tym coraz bardziej pokazywała swoją siłę, robiąc kilkukrotne odjazdy na 10-15 metrów. Po około 20-minutowym holu w podbieraku wylądował karp, który (została odjęta waga worka karpiowego - przyp. red.) miał masę 22,3 kg. Po zrobieniu zdjęć ryba cała i zdrowa wróciła do wody. Gdy przyjechałem do domu z ciekawości sprawdziłem zdjęcia innych karpi złowionych w Lisewie Kościelnym. Okazało się, że karp którego złowiłem, jest tą samą rybą, którą parę lat temu złowił Krzysztof Siedliński. Wtedy ryba miała równe 20 kg. Tak więc cieszę się, że ryba rośnie i ma się dobrze - powiedział nam Krzysztof Kubiak.
Za ten wyczyn przyznajemy 328,8 punktów konkursowych (278,8 w klasyfikacji PZW plus 50 za wypuszczenie ryby do wody) w klasyfikacji ryby łowiska specjalnego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!