Początek meczu był obiecujący dla gości. Wprawdzie przegrali wyścig juniorski 1:5, ale po szóstym wyścigu było tylko 19:17 i w tym momencie Get Well był jeszcze mistrzem kraju. Dodajmy, że mogło być dla niego jeszcze lepiej, gdyby sędzia nie skrzywdził Kacpra Gomólskiego, który dwukrotnie został wykluczony. Pierwszy raz - słusznie, drugi raz już nie. Sytuacja była bardzo podobna, przy czym za drugim razem pokrzywdzonym był zawodnik Get Wellu. Nawet obecny na stadionie szef polskich sędziów Leszek Demski przyznał, że arbiter meczu się pomylił.
Zobacz galerię: Ostatnie chwile przed meczem Stal - Get Well
W tej części spotkania znakomicie spisywali się liderzy zespołu z Torunia. Greg Hancock, Chris Holder i Martin Vaculik byli praktycznie nie do ugryzienia dla miejscowych - mieli komplet zwycięstw w wyścigach, w których startowali.
Całe zło dla torunian zaczęło się w siódmym wyścigu, w którym Paweł Przedpełski i Martin Vaculik przegrali podwójnie z Nielsem Kristianem Iversenem oraz Michaelem Jepsenem Jensenem. Ten drugi, jak się później okazał został bohaterem meczu (podobnie jak niedoceniany Adrian Cyfer, no i, oczywiście, niesamowity Bartosz Zmarzlik).
Stalowcy wygrali jeszcze dwa kolejne biegi i „odskoczyli” gościom na 12 pkt (33:21 po dziewiątym wyścigu). Wydawało się, że w tym momencie jest już po zawodach.
Ale podwójne wygrane par Przedpełski - Vaculik i Vaculik - Holder sprawiły, że jeszcze przed wyścigami nominowanymi tliła się szansa na triumf gości. Wystarczyłoby, że wygraliby dwie ostatnie gonitwy wygraliby różnicą trzech punktów i to oni cieszyliby się z mistrzostwa. W 14. biegu Hancock i Przedpełski nie wykorzystali jednak błędu gorzowian na wyjściu z pierwszego łuku, przegrali 2:4 i sprawa mistrzostwa była praktycznie rozstrzygnięta. Get Well musiałby wygrać ostatnią gonitwę 5:0, ale do niczego takiego nie doszło. Złoto zostało w Gorzowie.
Stal Gorzów - Get Well Toruń 51:39
Stal: Niels Kristian Iversen 8+1 (2, 3, 2*, 0, 1), Michael Jepsen Jensen 8+2 (1, 2*, 3, 2*, 0), Przemysław Pawlicki 3 (2, 1, 0, -, -), Matej Zagar 4 (0, 2, 1, 1), Krzysztof Kasprzak 12+1 (1*, 2, 3, 3, 3), Adrian Cyfer 4+2 (2*, 1*, 1), Bartosz Zmarzlik 12 (3, 2, 1, 3, 3)
Get Well: Greg Hancock 10 (3, 3, 0, 2, 2), Kacper Gomólski 2 (w, w, 2, 0, -), Chris Holder 12+1 (3, 3, 1, 1, 2*, 2), Adrian Miedziński 1 (1, 0, -, -), Martin Vaculik 10+2 (3, 1, 0, 2*, 3, 1*), Paweł Przedpełski 4 (1, 0, 3, 0, 0), Igor Kopeć-Sobczyński 0 (0, 0, -)
Wyścigi po kolei:
1. Hancock, Iversen, Jensen, Gomólski (w) – 3:3
2. Zmarlik, Cyfer, Przedpełski, Kopeć-Sobczyński – 5:1 (8:4)
3. Holder, Pawlicki, Miedziński, Zagar – 2:4 (10:8)
4. Vaculik, Zmarzlik, Kasprzak, Kopeć-Sobczyński – 3:3 (13:11)
5. Hancock, Zagar, Pawlicki, Gomólski (w) – 3:3 (16:14)
6. Holder, Kasprzak, Cyfer, Miedziński – 3:3 (19:17)
7. Iversen, Jensem, Vaculik, Przedpełski – 5:1 (24:18)
8. Kasprzak, Gomólski, Zmarzlik, Hancock – 4:2 (28:20)
9. Jensen, Iversen, Holder, Vaculik – 5:1 (33:21)
10. Przedpełski, Vaculik, Zagar, Pawlicki – 1:5 (34:26)
11. Kasprzak, Jensen. Holder, Gomólski – 5:1 (39:27)
12. Zmarzlik, Hancock, Cyfer, Przedpełski – 4:2 (43:29)
13. Vaculik, Holder, Zagar, Iversen – 1:5 (44:34)
14. Zmarzlik, Hancock, Iversen, Przedpełski – 4:2 (48:36)
15. Kasprzak, Holder, Vaculik, Jensen - 3:3 (51:39)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
