Gdyby nie fakt, że wybudowanie stacji kolejowej na Błoniu pochłonęło parę milionów z unijnej kasy, to byłoby to nawet śmieszne: mamy stację, ale nie zatrzymuje się na niej żaden pociąg.
Może wprowadzić coś w rodzaju myta za samo tylko przejeżdżanie pociągów? W każdym razie, na tej stacji przebój Maryli Rodowicz „Wsiąść do pociągu byle jakiego” jest jak najbardziej aktualny.