Fakt, że wielu bezdomnych woli ryzyko zamarznięcia w jakiejś ruderze, nie jest jedynie wynikiem umiłowania wolności. To także skutek alkoholizmu. Marzną i piją, bo bez alkoholu ich organizmy nie mogą funkcjonować. Jeśli zatem absolutnie zakażemy im korzystania z noclegowni i schronisk nawet na lekkim rauszu, to w te miejsca nie przyjdą. I co zrobić z takimi ludźmi? Można powiedzieć, że to ich wybór. Tylko czy to prawda? Czy człowiek, którym rządzi alkohol, ma wolny wybór?
PRZECZYTAJ:Bezdomni wybierają „wolność”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?