Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej udało się tę falę zupełnie absurdalnego grodzenia bloków jakoś powstrzymać, ale to dzięki temu, że zarząd poparli sami mieszkańcy. Jest uchwała i tego się trzymają. Nie ma natomiast sposobu na wspólnoty mieszkaniowe. Stawiają sobie płoty, gdzie chcą.
PRZECZYTAJ:Stawiamy płot i kto co nam zrobi... [WRACAMY DO TEMATU]
Kiedy tak słucham tych opowieści o kuriozalnych pomysłach grodzenia osiedli, jako żywo przypomina się kultowy film „Sami swoi”. Z tym, że Pawlak i Kargul przy zawziętości niektórych mieszkańców to mały pikuś. Wszak tu nie idzie o miedzę, ale wręcz o osiedlowy honor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?