W realiach polskiej służby zdrowia to żywioł nie do opanowania. Można jedynie nieco łagodzić jego skutki. Wyjścia są dwa, oba, niestety, niezbyt humanitarne.
PRZECZYTAJ:Nietrzeźwy ma pierwszeństwo? Czy izby wytrzeźwień powinny wrócić?
Pierwsze to izolacja i przymusowe leczenie tych alkoholików, którzy kompletnie wyzbyli się hamulców. Drugie - organizacja osobnych punktów ratunkowych dla takich osób. W osobnych budynkach, o obniżonym standardzie.
Gdy większość ludzi czeka na medyczne zbiegi miesiącami, ktoś, kto uparcie rujnuje swe życie, nie powinien być traktowany tak samo, jak ofiara nieszczęśliwego wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?