Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety domagają się prawa do stanowienia o sobie - dlatego wyszły na ulice! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Uczestniczka wczorajszego  protestu, który odbył się w Bydgoszczy
Uczestniczka wczorajszego protestu, który odbył się w Bydgoszczy Filip Kowalkowski
Kilka tysięcy osób zgromadzonych na Starym Rynku wygwizdało wczoraj tych posłów, którzy głosowali za odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne.

Wczoraj po południu na bydgoskim Starym Rynku zgromadził się kilkutysięczny tłum. Ludzie zaprotestowali przeciw odrzuceniu obywatelskiego projektu liberalizacji przepisów ustawy antyaborcyjnej, a przyjęciu przez Sejm do pracy w komisjach merytorycznych projektu w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu przeprowadzania aborcji. Organizacje kobiece oraz nieformalne grupy znajomych utrzymujących kontakty na Facebooku zorganizowały „czarny protest” przeciwko takim planom.

PRZECZYTAJ:Kobiety pogroziły palcem [KOMENTARZ]

Zobacz galerię: Czarny protest w Bydgoszczy cz. 1

- Przyłączając się do idei ogólnopolskiego strajku kobiet, spotykamy się, pokazując siłę i zdecydowanie. Ubierając się na czarno, protestujemy przeciwko ustawom, w których jesteśmy pomijane (aspekty związane z zakazem aborcji i in vitro) oraz domagamy się, aby wreszcie zaczęto liczyć się ze zdaniem kobiet we wszystkich obszarach - apelowały na stronach Facebooka organizatorki „czarnego protestu”. - Bądźmy razem! Zaproś swoje przyjaciółki, mamę, siostrę i kuzynkę, zabierz córkę, siostrzenicę, wnuczkę... Do zobaczenia!

PRZECZYTAJ:Na ulice wyszły tłumy ludzi przeciwnych zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zobacz galerię: Czarny protest w Bydgoszczy cz. 2

Tak skonstruowane zaproszenie przejęły setki osób, nie tylko kobiet. We wczorajszym proteście uczestniczyli także mężczyźni, którzy wspierali swoje partnerki. Wszyscy skandowali m.in. hasło: - Wolność wyboru, zamiast terroru!

Gwizdy dla polityków

Podczas manifestacji odczytano nazwiska tych posłów, którzy poparli plan zaostrzenia prawa. Wymieniono m.in. parlamentarzystów z Bydgoszczy: Eugeniusza Kłopotka (PSL), Tomasza Latosa (PiS), Ewę Kozanecką (PiS), Bartosza Kownackiego (PiS), Grzegorza Schreibera (PiS). Wszystkie te osoby zostały wygwizdane. Ponadto podpisywano listy do tych parlamentarzystów, w których czytamy: - Uważam, że kobieta powinna mieć prawo do dokonania legalnej aborcji w co najmniej tych trzech przypadkach, które wymienione są w aktualnie obowiązujących przepisach. Dla tego wzywam Panią (Pana), żeby podczas kolejnego głosowania nad projektem zagłosował Pan za jego odrzuceniem.

Drastyczne przykłady

Trudno przewidzieć czy listy przyniosą rezultaty, ale ludzi na pewno poruszą drastyczne przykłady opisane na ulotkach. Wyznanie pierwsze: - Moją dwunastoletnią córkę zgwałcili. Umarła przy porodzie - twierdzą organizatorzy „czarnego protestu”. - Po wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji zgwałcone dziewczynki będą musiały donosić ciążę, mino zagrożenia dla ich życia. Wprowadzone zostanie pojęcie „śmierci dziecka poczętego”. Drugie wyznanie: - Od kilku miesięcy wiem, że noszę w sobie dziecko z bezmózgowiem. Wiem już gdzie je pochowam.

„Czarny protest” trwał od godziny 15 do 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo