Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zbiórka pieniędzy oburzyła ministra? [Wracamy do tematu]

jpl
- Każdy polski obywatel bez wyjątku jest zobowiązany do przestrzegania obowiązującego prawa - podkreśla wiceminister Bartosz Kownack
- Każdy polski obywatel bez wyjątku jest zobowiązany do przestrzegania obowiązującego prawa - podkreśla wiceminister Bartosz Kownack Przemysław Świderski
Wiceminister obrony narodowej zabrał głos w sprawie swojego doniesienia do prokuratury. Wiadomo już, dlaczego wiceszef MON zaangażował śledczych w obronę bydgoskiego księdza prałata.

Wiceszef MON, związany z Bydgoszczą Bartosz Kownacki, złożył do prokuratury doniesienie na Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ośrodek na początku września zainteresował się kontrowersyjnym, a pochodzącym z ubiegłego roku kazaniem ks. Romana Kneblewskiego, proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.

"Najeźdźcy islamscy"

Prałat straszył w kazaniu, m.in. „najeźdźcami islamskimi”, którzy - wpuszczeni do Polski - „będą gwałcić kobiety, podrzynać gardła i kazać dzieciom przechodzić na islam”. Ośrodek w tym i innych poglądach księdza dopatrzył się nawoływania do nienawiści religijnej, postanowił więc przetłumaczyć treść kazania i wysłać je do Watykanu. By to zrobić, potrzebne były jednak pieniądze. Ośrodek ogłosił więc na Facebooku zbiórkę na cele statutowe.

Przeczytaj:**Port Lotniczy Bydgoszcz, kontra MON. Rozmowa z Januszem Zemkem**

Z tych pieniędzy chciał opłacić tłumaczenie kazania. To nie spodobało się wiceministrowi obrony Bartoszowi Kownackiemu, który na ośrodek doniósł do prokuratury. Zdaniem polityka, doszło do nielegalnej zbiórki publicznej. Co ciekawe, jeśli nawet - to jest to jedynie wykroczenie. - Jeśli MON zajmuje się takimi rzeczami, to nie może być przypadek - mówił nam Rafał Gaweł, dyrektor ośrodka, który w związku ze śledztwem wszczętym przez prokuraturę, w środę przez dwie godziny był przesłuchiwany.

Oficjalne oświadczenie

Gdy pisaliśmy na ten temat przed weekendem, minister Kownacki nie odbierał od nas telefonu. W sobotę rano przysłał oficjalne oświadczenie w tej sprawie, w piątek wieczorem opublikował je na swoim Facebooku. Czytamy w nim: „Niniejszym informuję, że 11 września br. złożyłem do bydgoskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia z art. 56 § 1 kw przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poprzez umieszczenie 7 września 2016 roku o godz. 9.45 na portalu Facebook wpisu o przeprowadzeniu nielegalnej zbiórki ofiar pieniężnych na przetłumaczenie kazania Księdza Romana Kneblewskiego. Zawiadomienie zostało przekazane do Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz w Warszawie. Zgodnie z art. 56 § 1 kw karze grzywny podlega,kto bez wymaganego zgłoszenia zbiórki publicznej lub niezgodnie ze zgłoszeniem zbiórki publicznej organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar. Każda zbiórka pieniędzy powinna być zarejestrowana i zgłoszona do określonych organów. Tak niestety nie było w powyższej sytuacji. Dlatego też postanowiłem poinformować o tym właściwe organy państwowe.Pragnę podkreślić, że każdy polski obywatel bez wyjątku jest zobowiązany do przestrzegania obowiązującego prawa.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!