Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwarcie ozdób choinkowych przyczyną tragedii w Murowańcu pod Bydgoszczą. Takich pożarów jest w regionie sporo

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Światełka powinny być z dala od przedmiotów łatwopalnych, jak m.in. firanki, zasłonki i suche gałęzie choinki.
Światełka powinny być z dala od przedmiotów łatwopalnych, jak m.in. firanki, zasłonki i suche gałęzie choinki. Piotr Krzyżanowski
Nie tylko grudzień, ale i styczeń to kolejny miesiąc, w którym strażacy, m.in. z naszego regionu, interweniują przy pożarach po spięciu kabli w lampkach choinkowych. Tego nie wolno robić!

- Jeśli kupiliśmy lampki w sprawdzonym źródle, a nie na ulicy czy bazarku, to jednak mamy mniej powodów do obaw, że wybuchnie pożar - mówi starszy kapitan Karol Smarz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

Powinno się też czytać instrukcję lampek. Tam znajdują się informacje, jak długo mogą być włączone, by nie zagrażało to bezpieczeństwu.

Tak sprawdzimy lampki choinkowe

Rzecznik PSP, że warto - od czasu do czasu, przejrzeć kable światełek, zwłaszcza tych używanych kolejny sezon, czy nie mają przetarć, nie są naderwane, pęknięte, bo to w kontakcie z prądem może być niebezpieczne.

W razie uszkodzeń może dojść do pożaru, który w środowisku choinki lub też firanek okiennych bardzo szybko rozprzestrzenia się.

Starsze lampki szybciej się nagrzewają i lepiej, żeby były z daleka od przedmiotów łatwopalnych, jak np. wspomniane firany czy zasłony.

- Choć światełka ledowe nie nagrzewają się do wysokich temperatur i ryzyko powstania pożaru jest mniejsze, to jednak również podłączamy je przecież do prądu. Lampki powinny się palić tylko w przypadku, gdy jesteśmy w ich pobliżu, wyjmijmy wtyczkę z gniazdka, gdy wychodzimy z domu lub idziemy spać - radzi Karol Smarz.

  • Według strażackich doświadczeń i statystyk wiele instalacji, z których tworzy się ozdoby czy iluminacje świąteczne, jest niestety źle skonstruowanych.

Niestety, to czas, gdy pożarów od lampek jest więcej.

I tak np. niedawno w Koszalinie ogień zaczął się od choinki i, jak zwykle bywa w takich przypadkach, szybko się rozprzestrzenił.

"To było dosłownie 10, może 15 minut od włączenia tych lampek" - opowiadała reporterowi Polska Press mieszkanka domu, w którym wybuchł pożar. "Choinkę otoczoną lampkami zostawiłam w pokoju syna, który miał niebawem wrócić do domu. Chciałam mu stworzyć przedświąteczny nastrój. Zeszłam na parter, aby dokończyć przygotowanie posiłku. Już chwilę później poczułam podejrzany zapach. Pobiegłam na piętro, otworzyłam drzwi i od razu zobaczyłam buchający ogień z pokoju syna. Szybko zbiegłam na dół krzycząc do męża, że mamy pożar. Gdy mąż spróbował wbiec na górę, nie był już w stanie dostać się do pomieszczeń, na klatce kłębił się gryzący dym."

"Choinki i firanki płoną bardzo szybko"

W akcji wzięło udział pięć zastępów straży pożarnej.

Podobna sytuacja miała miejsce rok temu w Szpitalu Miejskim w Gdyni. Tutaj jako przyczynę wskazano wadliwe lampki choinkowe, przez które zaczęły palić się firanki.

Dzięki szybkiej interwencji nie doszło do zagrożenia życia pacjentów i personelu szpitala.

Choinki i firanki płoną bardzo szybko - mówił Paweł Przybyłowicz, rzecznik prasowy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni.

Podobnie jest jak np. wysuszone są gałęzie i igły choinki. Dlatego lepiej taką choinkę rozebrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwarcie ozdób choinkowych przyczyną tragedii w Murowańcu pod Bydgoszczą. Takich pożarów jest w regionie sporo - Gazeta Pomorska