Zawiszanie przed meczem w Waregem. Sandomierski: na zero z tyłu

Grzegorz Sandomierski jest nowym bramkarzem Zawiszy, który między słupkami zastąpił kontuzjowanego pod koniec ubiegłego sezonu Wojciecha Kaczmarka.

10 grudnia 2010 roku zadebiutował w reprezentacji Polski podczas meczu towarzyskiego z Bośnią i Hercegowiną. Na Euro 2012 zastąpił kontuzjowanego Łukasza Fabiańskiego.

Niespełna 25-letni Sandomierski ma za sobą pobyt w belgijskim Genk, choć tam praktycznie nie grał (stamtąd wypożyczany był do Blackburn i Dinamo Zagrzeb).

- Jadę znowu do Belgii, ale nie zamierzam nic nikomu udowadniać. Nie towarzyszą mi przy okazji tego wyjazdu jakieś specjalne uczucia, nie ma żadnej zadry. Nie będzie żadnej gry przeciwko Belgom. Ja i cały zespół zamierzamy się skupić na swojej grze. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik. Wierzymy, że jesteśmy w stanie przejść do kolejnej rundy, ale do tego potrzebny jest dobry wynik w pierwszym spotkaniu. Najlepiej na zero z tyłu.

Sandomierski w Zawiszy jest od zgrupowania w Buczu.

- Wrażenia tylko pozytywne - przyznaje nowy golkiper. - Drużyna pod wodzą nowego trenera jest nastawiona na ciężki trening, na to żeby osiągać sukcesy. W tym sezonie pierwszy już mamy za sobą i mamy ochotę na kolejne. Chłopacy nie chcą się zachłysnąć tym, co osiągnęli w ubiegłym sezonie. Fajnie się trenuje z tą drużyną, jest dobra atmosfera. Z każdym dniem przekonuję się, że to był mój dobry wybór.