Po zatrzymaniu złodzieja okazało się bowiem, że schował za pazuchą zbyt cenny towar i zamiast wykroczenia „załapał” się na przestępstwo. Teraz wartość skradzionych fantów ma się sumować, co raczej wcześniej niż później da kwotę kwalifikującą do ścigania za przestępstwo. No i świetnie! Tylko co dalej? Jeśli sam wyrok skazujący nie zawsze zmusza bandytę do naprawienia szkody czy zadośćuczynienia, choć każdemu wydaje się, że na tym polega sprawiedliwość, a szansa, że pójdzie „siedzieć” natychmiast, też może nie do końca być realna? A co z ułomną windykacją komorniczą, bo złodziej fantów już nie ma, a zabrać mu nie ma co? Oby nie skończyło się jak z narodową akcją ścigania pijanych rowerzystów, kiedy to więzienne cele zapełniały się „dziadkami leśnymi”, a najbardziej zadowolona była policyjna statystyka puchnąca wzrostem wykrywalności.
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]