Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydział zamiejscowy delegatury CBA to za mało dla przyszłej metropolii

Jarosław Jakubowski
W tym budynku na bydgoskich Kapuściskach miał się mieścić Zarząd Dorzecza Wisły, jednak sprawa utknęła na mieliźnie legislacyjnej
W tym budynku na bydgoskich Kapuściskach miał się mieścić Zarząd Dorzecza Wisły, jednak sprawa utknęła na mieliźnie legislacyjnej Dariusz Bloch
Delegatura CBA, Zarząd Dorzecza Wisły, Sąd Apelacyjny - przegrywamy batalie o te instytucje. Oczekiwania były zbyt wygórowane czy obietnice na wyrost?

[break]
Z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym nasze miasto wozi się już od kilku lat, a starania o delegaturę zaczął jeszcze poprzedni prezydent Konstanty Dombrowicz. Za Rafała Bruskiego udało się wreszcie sprowadzić CBA do Bydgoszczy, tyle że nie w formie delegatury, ale niższego rangą wydziału zamiejscowego delegatury w Gdańsku. Delegaturę zapowiadali wspólnie minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska, szef CBA Paweł Wojtunik, minister Paweł Olszewski oraz Rafał Bruski.

Z wielkiej chmury... coś

Według rzecznika prasowego CBA Jacka Dobrzyńskiego, okrojenie jednostki w stosunku do planów wynikało z tego, że nie jest gotowa nowa struktura CBA, która przewidywałaby powstanie dodatkowej delegatury. Taką strukturę ustala się w drodze rozporządzenia prezesa Rady Ministrów. - Aby przyspieszyć uruchomienie delegatury, przed zmianą legislacyjną zostanie uruchomiony wydział zamiejscowy - stwierdził rzecznik.

Jednak bliższym prawdy powodem zmiany planów jest brak pieniędzy na rozkręcenie delegatury. Początkowo zakładano, że w Bydgoszczy CBA będzie miało nawet 30 etatów. Ostatecznie zmniejszono ich liczbę do maksimum 15.

Drugą, jeszcze dotkliwszą, porażką Bydgoszczy jest nieutworzenie Zarządu Dorzecza Wisły. Instytucja miała się mieścić w przekazanym przez miasto budynku dawnego Gimnazjum nr 13 przy ul. Baczyńskiego na Kapuściskach. Rozpisano już przetarg na modernizację tego obiektu. Tymczasem projekt nowej ustawy Prawo wodne utknął. Ustawa miała wejść w życie 1 stycznia, wprowadzając nowe instytucje - zarządy dorzeczy Wisły i Odry.

W nowelizacji zapisano, że ich siedziby są odpowiednio: w Bydgoszczy i Wrocławiu. Projekt przeszedł wprawdzie całą procedurę legislacyjną, jednak Ministerstwo Środowiska w porozumieniu z Kancelarią Rady Ministrów uznały, że lepiej będzie, jeśli sprawa poczeka do wyborów. Szanse, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia, są czysto teoretyczne. Nowo wybrani posłowie będą chcieli dokładnie przeanalizować projekt. Bydgoszcz może przegrać w rywalizacji z Warszawą, Krakowem czy Gdańskiem, które też mają ochotę na to, by siedziba Zarządu Dorzecza Wisły była u nich.

Zawracanie kijem Wisły

Długą historię ma batalia o utworzenie w Bydgoszczy Sądu Apelacyjnego. Z interpelacjami w sprawie powołania bydgoskiej apelacji występowali liczni bydgoscy politycy różnych szczebli.

W lutym tego roku Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do prezydenta Bruskiego pismo, które rozwiewa złudzenia. „Przedstawiony argument znacznych odległości z miejscowości położonych w województwie kujawsko-pomorskim do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku nie powinien stanowić przesłanki decydującej o potrzebie przeprowadzenia postulowanej zmiany organizacyjnej. (...) sądy apelacyjne rozstrzygają wyłącznie sprawy odwoławcze, które stanowią tylko niewielki, wynoszący ok. jednego procenta, odsetek wszystkich spraw rozpoznawanych przez sądy powszechne” - czytamy w odpowiedzi MS.

- Władze Bydgoszczy nie wykorzystały doskonałej koniunktury, jaka się wytworzyła. Prezydent z PO, większość w parlamencie - uważa radny PiS Jarosław Wenderlich.

Marta Stachowiak, rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy, odpowiada, że miasto pomogło CBA w poszukiwaniach siedziby - ostatecznie kierownictwo CBA zdecydowało się na dzierżawę budynku należącego do KPEC-u. Władze miasta są gotowe ułatwić CBA nabycie tej nieruchomości na własność - najprawdopodobniej w drodze zamiany na inną nieruchomość.

- Samorząd nie ma natomiast wpływu na to, iż parlamentarzyści nie zdążyli uchwalić prawa wodnego, które leżało u podstaw utworzenia Zarządu Dorzecza Wisły. Miasto jest gotowe na przyjęcie Zarządu Dorzecza Wisły - m.in. ogłosiliśmy już przetarg na prace remontowe w budynku przy ul. Baczyńskiego, który został przeznaczony na siedzibę zarządu. Wierzymy, że do końca roku reforma prawa wodnego zostanie dokończona, bo jest to zobowiązanie Polski wobec UE - dodaje Marta Stachowiak.

Moim zdaniem: Zabrakło lobbingu

Bydgoskie starania o siedziby instytucji pokazują dwie rzeczy: głód prestiżu i brak skutecznego lobbingu lokalnych elit.

Wydawać by się mogło, że układ polityczny sprzyja bydgoskim sprawom. Prezydent z PO, od paru lat w rządzie ważne osobistości z Bydgoszczy. I co? Z szumnych zapowiedzi ostał się ogryzek delegatury CBA na Czyżkówku, gdzie zatrudnienie w porywach znajdzie kilkanaście osób. Na plus należy jednak zapisać, że głos Bydgoszczy zabrzmiał w Warszawie donośnie. A że nie przyniósł oczekiwanych rezultatów? Lobbować trzeba nie tylko przy okazji kampanii wyborczej... (jj)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty