Wielkie słowa i małe gesty

Oferuje im trzyprocentowy upust przy zakupie nowego mieszkania. Przy obecnych cenach mieszkań jest to gest - co podkreślano na konferencji - wart około 10 tysięcy złotych. Kto jednak interesuje się trochę rynkiem mieszkaniowym i śledzi fora internetowe, ten zdaje sobie sprawę, że kilkuprocentowe upusty na tym trudnym rynku są na porządku dziennym. Nie sądzę, by w wypadku domów stawianych przez Budlex było inaczej. Na ulicy Dąbrowa, w pobliżu budleksowskiego osiedla Zielone Tarasy, od lat mijam potężną reklamę zachęcającą do zakupu mieszkań. Trudno oczywiście mieć za złe Budleksowi, że wykorzystał gorący okres kampanii wyborczej i dzięki porozumieniu z urzędującym i zarazem kandydującym prezydentem firma będzie miała promocję za kwotę, o którą pewnie i tak gotowa byłaby zejść z ceny podczas rozmowy z klientem. Chciałem tylko zaakcentować to, że na tym dealu najwięcej zyskał Budlex, nieco mniej kandydat Bruski, a najmniej nasze oczko w głowie - małżeństwa z czeredą dzieci.