MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Wenecji można stracić fortunę lub bawić się za... jedno euro

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
To może być niezapomniany sposób spędzenia ferii. Trzeba jednak pamiętać, że w czasie karnawału krótkie wypady do europejskich stolic mogą kosztować drożej.

Jeśli drzemie w nas odrobina szaleństwa, możemy skorzystać ze zbliżających się ferii i wyjechać na krótki wypoczynek, i - przy okazji - dobrze się bawić. Zimowe wakacje w naszym województwie „zahaczają” na przykład o początek weneckiego karnawału (14. lutego). To dla wenecjan także okazja skubania turystów...

Z kartą taniej

Do Wenecji jeszcze wczoraj można było zarezerwować lot z lotniska w Gdańsku za 845 zł (bardzo wygodną wyszukiwarką połączeń lotniczych jest skyscanner.pl).

Czekać nas będzie, co prawda, przesiadka w Monachium, ale podróż w sumie zamknie się w jednym popołudniu. Z lotniska Marco Polo, położonego kilka kilometrów na północ od miasta, jest kilka sposobów dotarcia do miasta. Najtańszym będą autobusy (kilka euro), można też zrobić sobie przyjemną wycieczkę tramwajami wodnymi, vaporetti (kilkanaście euro) lub, to propozycja dla bardziej zamożnych - wynająć taksówkę wodną (kilkadziesiąt).

Dla osób, które zamierzają pozostać w Wenecji kilka dni, cenny będzie zakup biletu czasowego (np. 12-godzinny na wszystkie linie vaporetti i autobusy kosztuje tyle, co dwa przejazdy kursowe). Podróżni, którzy zamierzają trochę czasu poświęcić również na zwiedzanie, powinni zaopatrzyć się w tzw. Venice Card (są różne kombinacje w różnych cenach, od 25 do 40 euro) - dzięki temu można zaoszczędzić nie tylko na biletach do muzeów czy kościołów, ale i transporcie czy... płatnych toaletach. Więcej szczegółów można znaleźć np. na www.hellovenezia.com.

Bardzo praktycznym rozwiązaniem dla tych, którzy będą szukać noclegu w Wenecji, jest skorzystanie ze strony www.booking.com. Najtańszy pokój z łazienką, który udało nam się znaleźć wczoraj przez ten portal na Cannaregio („główna” wyspa) na 14. lutego, było dwuosobowe lokum w hotelu Leonardo. Bez śniadania, w zależności od formy rezerwacji, trzeba zapłacić 262 - 292 zł za noc. Śniadanie dodatkowo to 21 zł od osoby (po włosku - tylko kawa i rogalik!).

Karnawał w Wenecji to nieustanna zabawa. Sięgający tradycją XI wieku jest powodem, dla którego ściągają do miasta tysiące turystów z całego świata. Obowiązkowym atrybutem jest maska. Oferuje je w szerokim wyborze co drugi tamtejszy sklep. Zwykłe, plastikowe czy ceramiczne, kupimy nawet po euro (pomalowane... lakierem do paznokci z brokatem też wyglądają pięknie).

Naprawdę ładne, stylizowane, z piórami, to już wydatek około 20 euro, małe dzieła sztuki nabędziemy zaś po 85-95 euro (są i, oczywiście, droższe). Są też firmy, zajmujące się wynajmowaniem strojów karnawałowych (www.venice-carnival-italy.com). Najbardziej odpowiednie są te związane ze stylem dell’arte - suknia Colombiny to wydatek 200 euro za dzień, a Arlekina - 220 euro.

Bogata damska suknia „historyczna” będzie do wypożyczenia po 270 euro, męski strój - 320 euro. Dla zamożnej klienteli organizuje się w tym czasie wielkie bale, zwłaszcza, że na karnawał otwiera swe podwoje wiele prywatnych pałaców. To też jednak, jak łatwo się domyślić, wielki wydatek.

Połączona z kolacją i spektaklem impreza dostępna jest średnio od 200 do 400 euro. Jak chwalą się jednak administrujący stroną www.venice-carnival-italy, w ubiegłym roku sprzedali ponad 2 tysiące biletów na podobne imprezy. Główną klientelą są jednak z pewnością Amerykanie i Japończycy.

Nie wszystko od razu

Przyjeżdając do miasta nad laguną w tak szczególnym czasie, należy tym bardziej pamiętać, by nie zakładać, że zobaczy się wszystko. Wenecja jest zawsze potwornie zatłoczona, po jej wąskich uliczkach, nad kanałami, porusza się właściwie wyłącznie „noga za nogą”. Na tak małej powierzchni, skoncentrowanych jest jednak tyle atrakcji, że jeszcze przed wyjazdem trzeba podejść racjonalnie do planów, zwłaszcza, jeśli motywem przewodnim ma być zabawa.

Imponująca, oryginalna kolekcja sztuki współczesnej z kolekcji Peggy Guggenheim albo Pałac Dożów. Galleria dell’ Accademia albo monumentalny kościół Santa Maria della Salute, wieńczący Canale Grande... Dużo więcej w krótkim czasie zwiedzić trudno (warto też wcześniej rezerwować bilety!).

Trzeba też pamiętać, że ceny weneckiej gastronomii przyprawiają o zawrót głowy. Im dalej od Placu Świętego Marka, tym - oczywiście - taniej. Najpopularniejszą i najtańszą przekąską jest tu pizza, sprzedawana w kawałkach, z okienka, po 2 euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!