Z mojej perspektywy - mieszkańca ulicy, którą utwardzono pewnie ponad 100 lat temu - podejście ratusza, który najpierw chce się zająć głównymi, kluczowymi arteriami miasta, jest zrozumiałe i logiczne.
Gdybym musiał co dwa tygodnie myć okna w mieszkaniu, bo pył wzbijany przez przejeżdżające ulicą samochody osadzałby się na szybach, pewnie myślałbym zupełnie inaczej. Teraz wszystkie pretensje kierowane są do obecnego prezydenta, którego część osób wini za to, że gruntówki nie są utwardzane.
Zastanawiam się jednak, jak to było wcześniej. Skoro o swoje ulice niektórzy walczą od kilkudziesięciu lat, to albo słabo walczą, albo przez ten czas każda kolejna władza uważała, że są ważniejsze sprawy do załatwienia niż 100 metrów uliczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Iza Krzan w skąpym bikini pręży się przy mamie. Strój podtrzymują tylko liche sznurki
- Kozidrak w Opolu uciekła dziennikarzom. Gawliński mówi, jak naprawdę się zachowuje
- Ewa Gawryluk wzięła ślub przed sześćdziesiątką! Ukrywała męża przed mediami
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić