MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener siatkarzy Chemika: - Mam walczący zespół [PO I RUNDZIE]

Marek Fabiszewski
Marek Fabiszewski
Tomasz Czachorowski
Szkoleniowiec Chemika, Jakub Bednaruk: - Były chwile lepsze i gorsze, ale 15 punktów po pierwszej rundzie, to bardzo dobry wynik i jesteśmy zadowoleni.

Chemik Bydgoszcz zakończył I rundę sezonu zasadniczego PlusLigi na 8. miejscu z dorobkiem 15 punktów, na co złożyło się 5 wygranych (cztery za trzy) i 7 porażek (jedna po tie-breaku); w setach 20:25.

Podsumujmy I rundę sezonu zasadniczego w wykonaniu ekipy Jakuba Bednaruka...

Zawodnicy Chemika w rankingach PlusLigi:

- punktujący: 8. Bartosz Filipiak (193),
- atakujący: 6. Bartosz Filipiak (167),
- blokujący: 2. Maksim Morozau (35),
- zagrywający: 19. Bartłomiej Lipiński (14),
- przyjmujący: 11. Bartłomiej Lipiński (51,64%),
- statuetki MVP: 9. Michał Szalacha (2).

- Jestem zadowolony z tego, co udało się ugrać - mówi trener Jakub Bednaruk. - Mamy walczący zespół, który nawet w przegranym meczu próbuje robić wszystko, by wygrać. Oczywiście były chwile lepsze i gorsze, ale jako całość 15 punktów po rundzie to bardzo dobry wynik i jesteśmy zadowoleni, ponieważ w każdym tygodniu gramy lepiej. Nie zamierzamy szukać nikogo nowego. Uważam, że mam dobry zespół, każdy z tych chłopaków gra dobrą siatkówkę. Nie mamy specjalnie problemów na żadnej pozycji, żebyśmy musieli szukać kogokolwiek. Tym bardziej, że takie poszukiwania wcale nie oznaczają, iż uda się znaleźć lepszego zawodnika. Jeżeli nikt od nas nie odejdzie, to nikt nie przyjdzie. Mamy fajny zespół, z którego chcemy wycisnąć jeszcze więcej niż dotąd.

- Solidny wynik, ale musimy mieć świadomość, że zespoły za nami nie mają dużej straty i będą nas gonić. Na przykład Resovia złapała wiatr w żagle, grając dużo lepiej, więc ciężko będzie uciec przed nimi na koniec sezonu. Wszystkie zespoły pokazują naprawdę fajną siatkówkę i nie ma się co zastanawiać, jakie mamy miejsce po pierwszej rundzie, tylko trzeba zrobić wszystko, by utrzymać to do końca sezonu – zauważa środkowy Michał Szalacha.

Lepiej jest też w sprawach finansowych. Wyjściu z kryzysu pomógł "ratunkowy" milion złotych z bydgoskiego ratusza.

- Wypłaty powoli zaczynają schodzić. Zapaliło się światełko przed świętami. Rozpoczęła się spłata naszych zaległości i jesteśmy przekonani, że do końca stycznia będziemy już na zero, a wtedy będziemy myśleć, jak to dalej będziemy składać. Wszystko idzie w dobrą stronę - dopowiada trener.

Siatkarze Chemika byli krok od awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski - Skra musiała przegrać za trzy (i przegrała 1:3), a bydgoszczanie musieli wygrać w przedświątecznej kolejce z ONICO Warszawa za trzy (przegrali 1:3 i znaleźli się poza szóstką).

- Nikt z nas nie myślał o tym, co by się działo, gdybyśmy awansowali do szóstki i zagrali w Pucharze Polski. Bardziej zwracali na to uwagę statystycy czy dziennikarze niż my. Oczywiście fajnie by było zagnieździć się w środku tabeli, ale w lidze panuje taki ścisk, że zespół z siódmego, po jednej kolejce może spaść na dziesiąte miejsce i odwrotnie - przyznaje trener bydgoskiej ekipy.

Chemik Bydgoszcz zagra jeszcze w tym roku, bo już w piątek (28 grudnia) - w Bełchatowie ze PGE Skrą, z którą wygrał 3:2 w "Łuczniczce" na inaugurację sezonu.

– Wszyscy to powtarzają, powtórzę i ja: ciężko jest obstawiać w tym roku wyniki spotkań. Skra u siebie jest bardzo mocna i ona też nie może już sobie pozwolić na stratę punktów, dlatego wyjdzie na boisko bardzo zaangażowania. Ponadto rywale będą chcieli się zemścić za porażkę z pierwszej rundy, toteż zobaczymy, jak to wyjdzie – dodaje Michał Szalacha.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!