Nie wiem, o czym myślał i co robił pan roztargniony, że zapomniał tak istotnego bagażu jak plecak. Kamery lotniskowe w terminalu zarejestrowały, że zapominalski tuż przed porzuceniem plecaka wylądował w toalecie.
Całej jego marszruty po bydgoskim lotnisku nie udało się podobno odtworzyć, bo system monitoringu, jaki mamy, taki mamy (a mamy mieć lepszy, wkrótce). W każdym razie nie było pewności, że ktoś czegoś do plecaczka w zakamarkach lotniska nie dorzucił. Wszystko trwało dosłownie moment.
Przed drugą po południu człowiek przyleciał, a dwadzieścia minut po drugiej jego zgubą już zainteresowały się lotniskowe służby, które były tak ostrożne, iż spowodowały, że po godzinie trzeciej w terminalu pojawili się pirotechnicy i antyterroryści w kominiarkach. Machina ruszyła.
Tymczasem uosobienie roztargnienia jechało pociągiem i myślało sobie: „Czemu mam to dziwne przeczucie, że czegoś zapomniałem?” W końcu zadzwonił. Dobrze, że to zrobił. Dryndnął na lotnisko i powiedział, że ta elektronika w jego plecaku to nie bomba.
To laptop. Miał chłop szczęście, że dmuchający na zimno policyjni saperzy nie wrzucili jego plecaczka do beczki i nie zmienili go w obłok dymu. Chyba go dostanie z powrotem. Będzie miał o czym opowiadać kolegom i rodzinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat