Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczury nad Balatonem w Bydgoszczy. Mieszkańcy je widują, a firma sprzątająca nie raportuje ich obecności

mc
Mieszkańcy twierdzą, że nad Balatonem w Bydgoszcz grasują szczury, ale miasto nie ma takiej informacji od firmy wykonującej prace agrotechniczne w rejonie jeziorka
Mieszkańcy twierdzą, że nad Balatonem w Bydgoszcz grasują szczury, ale miasto nie ma takiej informacji od firmy wykonującej prace agrotechniczne w rejonie jeziorka Arkadiusz Wojtasiewicz
Mieszkańcy Bartodziejów alarmują o szczurach nad Balatonem. Miejskie służby jednak tego nie potwierdzają obecności gryzoni w rejonie jeziorka. Jednocześnie ratusz informuje, że zainstalowanych jest tam 9 karmników deratyzacyjnych.

- W celu wyeliminowania gryzoni, na zlecenie Urzędu Miasta, regularnie monitorowane są karmniki deratyzacyjne zlokalizowane wokół Balatonu - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. Dodaje, że pułapek na zwierzęta jest dziewięć.

Jednocześnie z ratusza płynie zapewnienie, że firma wykonująca prace agrotechniczne oraz utrzymująca czystość na zlecenie Urzędu Miasta "nie potwierdza obecności szczurów na przedmiotowym terenie".

A takie sygnały płyną w ostatnich dniach od mieszkańców.

- Nie wiem, czy ludzie sobie z tego zdają sprawę, ale wydaje się, że nad Balatonem pojawiły się już setki szczurów - informuje jeden z naszych Czytelników.

- Podczas jednego spaceru, tylko raz okrążając jeziorko na Bartodziejach, zobaczyłem pięć, może sześć gryzoni. Są dosłownie wszędzie, przemykają między spacerującymi ludźmi, żywiąc się pieczywem podawanym ptactwu i zdechłymi szczupakami. Nory mają porobione w kamieniach brzegowych. Każdego dnia idąc z dzieckiem na spacer w południe widzę ich kilka, to ile musi ich być? - pyta mieszkaniec Bartodziejów.

Z kolei pani Gabriela, która mieszka w bloku przy Skłodowskiej-Curie 56 dodaje, że przez kilka ostatnich lat szczurów było wyraźnie mniej, teraz to się jednak zmieniło: - Nie wiem, nie jestem biologiem, może aura im sprzyja. Dość długo jest ciepło, widocznie mają dobre warunki do rozmnażania. No i wiele osób dokarmia ptactwo, które bytuje na tym akwenie.

Z pytaniem o to, czy i jakie kroki podejmą miejskie służby zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Bydgoszczy. Problem ze szczurami nad Balatonem powraca co kilka lat. Czekamy na odpowiedź miasta.

Obowiązek zarządcy terenu

Zdaniem Roberta Lubranta, przewodniczącego Rady Osiedla Bartodzieje, kłopot był i będzie. - Nie da się ich wytępić. W pobliżu stoją bloki, a w piwnicach też szczury zawsze będą. Choć Spółdzielnia Mieszkaniowa Zjednoczeni, w której radzie nadzorczej zasiadam, regularnie przeprowadza deratyzację w bloku przy Skłodowskiej-Curie 56.

Robert Lubrant nie ukrywa również, że w kontekście obecności gryzoni w tym zakątku miasta dość sceptycznie podchodzi do pomysłu budowy kąpieliska miejskiego nad Balatonem. Przypomnijmy, że koncepcję tę zaprezentowano w grudniu 2022 roku. Zgodnie z nią plaża ma zostać zlokalizowana przy południowej części zbiornika (przy szkółce żeglarskiej).

Marta Stachowiak zaznacza, że zaznaczyć, że zgodnie z obowiązującymi przepisami uchwały Rady Miasta z 2015 roku w sprawie uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Bydgoszczy, do obowiązku właścicieli okolicznych nieruchomości należy przeprowadzanie dwa razy do roku deratyzacji budynków. - Regularne wykonywanie deratyzacji na pewno przyczyni się do ograniczenia populacji zwierząt - dodaje Marta Stachowiak.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczury nad Balatonem w Bydgoszczy. Mieszkańcy je widują, a firma sprzątająca nie raportuje ich obecności - Gazeta Pomorska