Złoty karp o wadze 26 kg. To był połów! [Ryba sezonu]

Podczas trzydniowej zasiadki 28-30 maja na Łowisku Karpiowym Szachty w Poznaniu Krzysztof Kubiak złowił, po 15-minutowym holu, karpia ważącego 26,05 kg (norma Złotego Medalu PZW została przekroczona o 11,05 kg). Za skuteczną przynętę posłużył „bałwanek”, składający się z 20 mm tonącej kulki proteinowej „Carpio Ball” o smaku krab-chilli i 16 mm pływającej kulki proteinowej „Carpio Ball” o smaku ananasa. Dodatkowo łowisko zostało zanęcone kulkami proteinowymi „Carpio Ball” o smaku krab-chilli.

W skład zestawu wchodziło 3,6-m wędzisko „Nash Entity” - krzywa ugięcia 3,5 lbs, kołowrotek „Shimano Ultegra 14000XTB”, żyłka 0,40 mm „Shimano Technium” i haczyk nr 2 „Tandem Baits Wide Gap XS”.

- Cały misterny plan wyjazdu na łowisko Szachty ukształtował się w kwietniu, podczas planowania urlopu. Postanowiłem zarezerwować stanowisko nr 11, ponieważ wiedziałem, że będę miał dostęp zarówno do głębokiej wody, jak i do trzcin, znajdujących się po lewej stronie przy stanowisku nr 12. Na dodatek miejsce to jest nieco oddalone od ul. Głogowskiej, biegnącej przy zachodnim brzegu, co gwarantuje ciszę. Niestety, po przyjeździe okazało się, że właśnie skończyły się zawody i, co było niekorzystne, ryby grupują się na tarło. Ta informacja lekko mnie sfrustrowała. Pogoda podczas zasiadki miała być upalna, a ja miałem wizję jak siedzę trzy doby nad wodą i nie słyszę charakterystycznego dźwięku sygnalizatora brań. Nie zważając na przeciwności losu, zabrałem się do roboty i rozstawiłem trzy zestawy. Pierwszy położyłem na głębokiej wodzie, drugi w połowie wody, przy wysepce, a trzeci na płytkiej miejscówce w odległości 30 m. Podczas zasiadki złowiłem pięć mniejszych karpi i tego szóstego o konkretnych gabarytach. Łowisko Szachty pomimo tego, że znajduje się w tak dużym mieście jak Poznań, ma swój urok i można się czuć w pełni komfortowo. Słyszałem tylko cichy szum pojazdów, ale nie był to uciążliwy hałas. Oprócz tego, rośnie tam dużo krzaków, drzew i wysokich traw, co powoduje, że łowiąc obok siebie nie widać nic na stanowiskach w sąsiedztwie - powiedział „Expressowi” Krzysztof Kubiak.

Za ten wyczyn przyznajemy 375,6 punktów konkursowych (325,6 w klasyfikacji PZW plus 50 za wypuszczenie ryby do wody) w klasyfikacji Ryby Łowiska Specjalnego.

Zobacz również:

Blogger Food Festival!