Prezes Polonii: - Z Wdą już się nie umawiamy

Spośród trzecioligowców swoje mecze wygrały Cuiavia, Notecianka i Wda. Pogoń zremisowała z Szubinianką, a Unia Solec z Gromem Osie.
<!** reklama>
Wyniki sparingów: Cuiavia Inowrocław - Kujawianka Izbica Kujawska 7:1 (Szymon Maziarz i Krzysztof Kretkowski po dwie, Sebastian Hulisz, Jarosław Plewa i samobójcza), Szubinianka - Pogoń Mogilno 2:2 (Adam Kardasz z karnego, Marcin Wiśniewski - Antoni Krajnyk, Błażej Duszyński), Unia/Roszak Solec Kuj. - Grom Osie 0:0, Włocłavia - Wda Świecie 3:6 (Patryk Podolski 2, Bartosz Czerwiński, Piotr Żurek z karnego, Łukasz Subkowski i samobójcza dla Wdy), Pomorzanin Toruń - Notecianka 2:3 (Michał Szot, Adam Wiśniewski, Dariusz Słupski dla gości), Chemik Bydgoszcz - Noteć Łabiszyn 2:1 (Bruski i Tuszyński dla Chemika), Pomorzanin Serock - Tor Laskowice 3:4 (dla Pomorzanina: Maciej Zadworny dwie i Arkadiusz Górski). Juniorzy: Chemik (rocznik 1996) - Legia (97) 3:1, Chemik (95) - Legia (96) 0:9.

Co słychać u czołowej drużyny klasy okręgowej Pomorzanina Serock? - Przygotowujemy się spokojnie do rundy rewanżowej. Chciałbym już na wszystko patrzeć z boku, lecz jeśli zajdzie taka potrzeba, będę starał się pomóc zespołowi na boisku - mówi grający jesienią trener Pomorzanina Przemysław Talarek. - Jedynym na razie graczem, który doszedł do nas zimą jest bramkarz Filip Skory. W trakcie załatwiania są ponadto dwaj inni gracze. Naszym celem będzie utrzymanie wysokiego miejsca po pierwszej rundzie.

Dodajmy, że trzeci w tabeli Pomorzanin ma tylko trzy punkty straty do miejsca premiowanego awansem.

Nie doszło natomiast do meczu kontrolnego Wdy z Polonią Bydgoszcz. O sprawę zapytaliśmy prezesa Polonii Przemysława Napierałę.

- Mieliśmy zmierzyć się w sobotę z pierwszym zespołem ze Świecia. Tak dogadali się ze sobą trenerzy. Tymczasem na ostatnim piątkowym treningu przypadkowo dowiedzieliśmy się, że Wda jedzie na spotkanie do Włocławka. Od razu miałem złe przeczucia, ponieważ już latem ubiegłego roku wystawiła nas „do wiatru” - opowiada prezes Polonii. - Poprosiłem więc trenera Macieja Karabasza, żeby dowiedział się o chodzi. I okazało się, że Wda nie zagrałaby jednak z nami pełnym składem. W związku z tym postanowiliśmy nie jechać na ten mecz, a rozegrać jedynie wewnętrzny sparing przy ulicy Słowiańskiej w Bydgoszczy. I na przyszłość, rzecz jasna, nie umawiać się z Wdą na kolejne mecze kontrolne, bo to nie ma sensu.