MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polskie kajakarki szykują się do startu Pucharu Świata. "Marzy się nam sześć miejsc na igrzyska"

AK
Rafał Oleksiewicz
Od startu w Szeged rozpoczną się tegoroczne zmagania w Pucharze Świata w sprincie kajakowym. Reprezentacja Polski kajakarek wybiera się na Węgry w najmocniejszym składzie, aczkolwiek w osadach w porównaniu do poprzedniego roku zajdą zmiany. – W tym sezonie mamy szansę na sześć kwalifikacji olimpijskich do Paryża i nie chcemy zmarnować tej szansy – przedstawia Tomasz Kryk, trener biało-czerwonych.

W ubiegłym sezonie nasze zawodniczki były główną siłą w kobiecym kajakarstwie na świecie. Polska kadra narodowa zdominowała olimpijskie konkurencje K2 i K4 500 metrów, zdobywając w nich złote medale na mistrzostwach świata w Halifax czy mistrzostwach Europy w Monachium. Ponadto, najlepszą zawodniczką Starego Kontynentu w K1 500 metrów została Anna Puławska. W Bawarii nieźle było również na dystansie 1000 metrów – srebro w K2 wywalczyły Katarzyna Kołodziejczyk i Justyna Iskrzycka, która z kolei była również druga w jedynce. Poza tym brązowy medal ME w swojej koronnej konkurencji K2 200 metrów zdobyła Marta Walczykiewicz.

W zeszłym tygodniu w Wałczu polscy sprinterzy kajakowi wspierani przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. rywalizowali o miejsca w reprezentacji narodowej na zbliżający się sezon międzynarodowych startów. Klasyfikację generalną kajakarek wygrała Iskrzycka, niekwestionowana liderka dystansu 1000 metrów, a w niedzielnych, prestiżowych biegach kolejno na 500 i 200 metrów najszybciej popłynęła Naja.

– Karolina Naja jest jak wino. Potwierdziła, że mimo posiadania rodziny i obowiązków matki dalej świetnie sobie radzi. Dominika Putto w niedzielę udowodniła, że wciąż jest mocna na 500 metrów. Należy podkreślić też świetne biegi Justyny Iskrzyckiej czy wysokie miejsca Martyny Klatt i Heleny Wiśniewskiej, które dołączyły z grupy młodzieżowej. Ciągłe postępy czyni Ada Kąkol – mówił po wałeckich regatach kwalifikacyjnych Tomasz Kryk, szkoleniowiec reprezentacji Polski kajakarek.

Wszystkie wymienione przez trenera zawodniczki zobaczymy w pierwszych tegorocznych zawodach Pucharu Świata w Szeged (11-14 maja). Putto – podobnie jak Kołodziejczyk – wystartuje w K1 200 metrów. Biegi jedynek na 500 metrów obsadzą Naja oraz Puławska lub Martyna Klatt.

– Decyzja o tym, która z ostatniej dwójki wystąpi w tej rywalizacji, zapadnie jeszcze przed wyjazdem na Węgry – przedstawia Kryk.

Pewne jest natomiast, że Puławską wraz z Iskrzycką obejrzymy w Szeged w rywalizacji w K1 1000 metrów. W zmaganiach dwójek na dwa razy krótszym dystansie polska reprezentacja wystawi dwie osady. W pierwszej z nich popłyną mające wspólne doświadczenia na dużych imprezach Iskrzycka i Kołodziejczyk, a drugą mają stanowić zeszłoroczne złote medalistki młodzieżowych MŚ z Szeged – Klatt i Helena Wiśniewska. Ostatnia z nich, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio, wraca do składu osady K4 500 metrów, gdzie zajmie miejsce obok Nai, Kąkol i Putto. Wiśniewska zastąpi w niej Puławską, która podczas regat kwalifikacyjnych w Wałczu była daleka od optymalnej formy.

– Zimą rozmawialiśmy z całą grupą o tym, że mamy szansę powalczyć o sześć kwalifikacji olimpijskich do Paryża, ale żeby mogło dojść do tego, muszę mieć oddzielną dwójkę i czwórkę. Nasz dotychczasowy duet Naja i Puławska nie może więc płynąć w obu osadach, abyśmy jako kraj mogli zdobyć kwalifikacje w dwóch konkurencjach. Zobaczymy, jak spiszą się nowe dwójki w Szeged i co później pokażą one w PŚ w Poznaniu (26-28 maja). Po drodze mamy Igrzyska Europejskie (21-24 czerwca), które z racji statusu gospodarza należy potraktować poważnie i zaprezentować się z dobrej strony, ale i tak priorytetem na ten sezon są MŚ w Duisburgu (23-27 sierpnia) – tłumaczy Kryk. – Jeśli chodzi o Puławską, to po Wałczu wspólnie usiedliśmy, aby wyjaśnić pewne rzeczy. W zeszłym roku, po mistrzostwach Europy, producent sprzętu zaproponował jej trochę większe płetwy u wioseł. Z perspektywy zimy można stwierdzić, że nie warto zmieniać dobrych rozwiązań. Ania już wróciła do trochę mniejszego wiosła i myślę, że kwestią 2-3 tygodni jest jej powrót do swojej dyspozycji. Na treningach już spisuje się coraz lepiej – dodaje opiekun polskiej kadry.

Biało-czerwone w poniedziałek zakończą obóz w Wałczu, po czym udadzą się do Poznania. We wtorkowy poranek wyruszą ze stolicy Wielkopolski na PŚ do Szeged.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polskie kajakarki szykują się do startu Pucharu Świata. "Marzy się nam sześć miejsc na igrzyska" - Gazeta Pomorska