Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityk i działacz był gniewkowianinem

Renata Napierkowska
Poseł na Sejm RP Konstanty Miodowicz, który zmarł 23 sierpnia w Warszawie, urodził się w Gniewkowie i stąd wywodzą się korzenie jego rodziny ze strony matki.

Poseł na Sejm RP Konstanty Miodowicz, który zmarł 23 sierpnia w Warszawie, urodził się w Gniewkowie i stąd wywodzą się korzenie jego rodziny ze strony matki. <!** Image 2 align=none alt="Image 219779" sub="Konstanty Miodowicz od 1997 roku zasiadał w Sejmie RP. W ostatnich dwóch kadencjach startował do parlamentu z listy Platformy Obywatelskiej / Fot. Archiwum Sejmu RP">

Jak wynika z aktów USC w Gniewkowie 9 stycznia 1951 roku urodził się Konstanty Miodowicz, syn Zyty Miodowicz z domu Bednarskiej i Alfreda Miodowicza. Jego rodzice byli wówczas zameldowani w Warszawie, jednak w Gniewkowie mieszkała matka Zyty Miodowicz, Antonina. Dziadek przyszłego polityka, Bronisław Bednarski, zmarł rok przed narodzinami wnuka i jest pochowany na miejscowym cmentarzu. <!** reklama>

- Dziadek posła był zdunem. Moja żona pamięta, jak w domu jej rodziców naprawiał i stawiał piece
- wspomina gniewkowski regionalista, Edmund Konieczka.

WARTO WIEDZIEĆ:

  • Konstanty Miodowicz z wykształcenia był etnografem i synem znanego w czasach PRL-u polityka Alfreda Miodowicza. W latach 90. pracował w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Urzędzie Ochrony Państwa, gdzie jako szef kontrwywiadu w stopniu pułkownika, uczestniczył w tworzeniu polskich służb specjalnych. Od 1997 zasiadał w Sejmie RP. Zmarł w szpitalu MSWiA w Warszawie, gdzie trafił po tym jak 1 maja w Busku Zdroju dostał udaru mózgu. Przyczyną śmierci parlamentarzysty była niewydolność serca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!