MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjancie, wodę gotuj tylko raz

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Komendant wojewódzki policji apeluje, żeby podwładni nie gotowali za często wody na kawę. Urzędy oszczędzają nawet na... gumkach do mazania.

Komendant wojewódzki policji apeluje, żeby podwładni nie gotowali za często wody na kawę. Urzędy oszczędzają nawet na... gumkach do mazania.

Na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy jest apel do policjantów. Gdy siedzą w biurze, mają gotować wodę raz, a dobrze - jeśli jest ich na przykład trzech - wszyscy o tej samej porze mają pić kawę albo herbatę. Zaleceń udziela sam komendant wojewódzki policji.

Dzwonię do Zespołu Prasowego KWP i pytam Macieja Daszkiewicza: Pił pan dziś rano kawę?

- Oczywiście. Ale jestem w tej nieszczęśliwej sytuacji, że jestem tu dziś jedyny.

Czyli nie gotował dla całego 5-osobowego zespołu.

Jak ustaliśmy, same tylko artykuły biurowe zamawiane w ub. roku przez Komendę Wojewódzką Policji w Bydgoszczy kosztowały 78 tysięcy złotych. - W tym roku jest porównywalna kwota - mówi Monika Chlebicz, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji. Ceny takich artykułów podobno mają iść w górę w tym roku, ale pani rzecznik mówi, że problemu nie będzie. Bo zostały zapasy z 2011 roku.

<!** reklama>

Podobnych drobnych oszczędności jest w różnego rodzaju instytucjach coraz więcej. Przodownikiem pracy jest najprawdopodobniej bydgoski Urząd Miasta. Tnie koszty, ile się da. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w ratuszowych toaletach zaczynało brakować... papieru. - To chyba była chwilowa sytuacja, urząd zawsze dba o takie rzeczy - mówi Piotr Kurek, rzecznik prezydenta miasta.

Kurek podkreśla, że w ratuszu normą staje się wymiana korespondencji elektronicznej między wydziałami i poszczególnymi urzędnikami. Ten sposób powoduje, że nadawca ma pewność, że podwładny ją otrzymał.

Bydgoski ratusz rzeczywiście zrobił postępy w „drobnych” oszczędnościach. - To są wydatki, które po cichu generują spore wydatki - mówi rzecznik prezydenta miasta.

Jeszcze w 2010 roku na bilety komunikacji miejskiej, służbowe wyjazdy, delegacje itd. bydgoski Urząd Miasta wydał prawie pół miliona złotych. W 2011 kwota, którą wydano na takie cele, to 232 tys. zł. Na abonament RTV, dekoracje sal, bukiety kwiatów dla osób z długoletnim pożyciem małżeńskim w 2010 roku ratusz przeznaczył 340 tysięcy złotych. W ubiegłym roku wydatki ograniczono do 255 tysięcy. O połowę ratusz ograniczył wydatki na tzw. gastronomię. Poczęstunki i catering na spotkania z ważnymi gośćmi w 2010 roku kosztowały podatników 64 tys. zł. Rok później - już tylko 30 tys. zł.

Cienko przędzie wojewoda. Materiały kseruje się na częściowo zadrukowanych kartkach. Luiza Chmielewska z podlegającej wojewodzie Państwowej Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy nie ukrywa, że oszczędności wprowadzono także w bydgoskim inspektoracie. Urzędnicy - jeśli mają jechać na kontrolę - wsiadają po kilku do jednego samochodu służbowego, a kontrole planują tak, żeby wypadły w tym samym rejonie.

Podobnie zaczynają działać inspektorzy kuratorium oświaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!