Do kategorii cierpienie wpisać można z pewnością żywot psa miejskiego, szczególnie dużego, który trzymany w bloku, albo nawet kamienicy, nie ma szans na wyhasanie się na trawie czy jakichkolwiek chaszczach. Bo na wszystko łapę kładą Unia i ratusz.
Gdzie się człowiek z psem nie obejrzy, tam rewitalizacja, zakazy, nakazy, regulaminy i uchwały.
No pewnie, każdy by chciał leżeć albo spacerować po pięknej trawie, bez ryzyka, że w coś mokrego albo bardziej konkretnego wdepnie, ale jak się chce mieć psy, to trzeba dla nich znaleźć miejsce w uchwale, i kawałek ziemi (jeden to za mało) do drapania, kopania, siusiania i innych atrakcji wyciąć z tzw. miejskiej tkanki.
Pewne jest, że gdy nawet będą takie miejsca, ten i ów właściciel zostawi nam niespodziankę i ucieknie, ale takie zdziczenie jest wpisane w ryzyko. Psy w ogóle nie są temu winne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]