Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto się nie boi taksówkarzy? [Cały ten pop]

Mariusz Załuski
Kochamy hultajów. Takich miśków, którym daleko do herosów z bajek i legend ludu polskiego, nieskazitelnych jak pani premier Szydło w „Wiadomościach” TVP. Takich typków, co to tyle w nich złego, co i dobrego... To znaczy, powiedzmy sobie szczerze, cały świat ich kocha, bo tak zwany antybohater w kulturze pop dawno już przykrył wszelkich nudziarskich supermenów. Ale my, bracia Polacy, kochamy ich jakoś szczególnie.

Myśl taka radosna mnie naszła podczas pożegnania pana Boruca, co to życie całe fruwał między wzlotami i upadkami jak na trampolinie. A to król meczu, a to kiks stulecia, a to pogonienie bandziora, a to alkoholowe aferki… A miłość ludu rosła i rosła, jak te mury pana Kaczmarskiego. I jasne jest, że taki, dajmy na to, pan Fabiański, co to jest wzorem cnót wszelakich, nigdy tak czule żegnany nie będzie. Czemu więc kochamy antybohaterów?

Bo bliżsi są nam, szaraczkom, szczególnie, kiedy mają cechy i reakcje takie, jak my. Dlatego pana Boruca z alkoholem kochamy bardziej, ale już tę żałosną gromadę platformersów z ośmiorniczkami wcale, a wcale. Bo Polak-szarak ośmiorniczek nie jada, a ze stworzeń morskich to najbardziej lubi bałtycką meduzę.

Pewnie też dlatego takie kosmiczne notowania miał pan Kwaśniewski, któremu wybaczano nawet to paskudne chwianie się na goleni chorej, choć poległby od takiej żenady nawet najmniejszy radny miasta Torunia.

Ostatnio na festiwalu Toffifest mieliśmy nawet specjalne pasmo poświęcone antybohaterom w kinie, takim jak pan Taksówkarz czy pan Leon Zawodowiec. I aż mi resztki czuprynki stanęły dęba na myśl o koleżkach, którzy w polityce - bliższej dziś popkulturze niż myślimy - postanowią zostać antybohaterami. Albo los postanowi za nich.

No bo jeśli jest to pozytywny wirażka, w rodzaju pana Frasyniuka, to przynajmniej nie ma nudy, jak to będzie ktoś w typie obywatela Piszczyka, jak nie przymierzając ten dziwny minister od zagranicy, to też tak sobie, ale jak to będzie jakiś Brudny Harry albo pan Taksówkarz, to już strach się bać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kto się nie boi taksówkarzy? [Cały ten pop] - Nowości Dziennik Toruński