Oglądać się na konkurencję

Konkurencja na rynku telewizji kablowych i dostawców Internetu w naszym mieście jest zażarta. Tam, gdzie jej nie ma, jak choćby na Osowej Górze, oferta nie odzwierciedla oczekiwań mieszkańców.

Standardem staje się teraz bardzo szybki Internet, telewizja z cyfrową jakością, często pakietyzacja abonamentów i promocje. Tam, gdzie na rynku jest kilka firm, mieszkańcy mogą decydować, z kim nawiążą współpracę, a w razie niezadowolenia - mogą dostawcę zmienić. Tam, gdzie konkurencji nie ma, mogą tylko narzekać. Na Osowej Górze pojawiła się możliwość wprowadzenia konkurencji i należy się tylko z tego cieszyć, zwłaszcza że swój przyczółek w Bydgoszczy zakłada jeden z bardziej znanych w kraju operatorów. Dobrze byłoby, gdyby spółdzielnia mieszkaniowa „Zrzeszeni” dogadała się z firmą Alfa, która również chce świadczyć swoje usługi mieszkańcom tego osiedla. Mieszkańcy najlepiej ocenią ofertę, jakość i cenę, którą za swoje usługi proponują firmy. Jeśli propozycje będą kiepskie, dostawca odczuje to boleśnie, bo nie zarobi grosza i sam osiedle opuści.<!** reklama>

Co ciekawe, przeciw obecności nowych firm protestują ci mieszkańcy, którzy już kablówki i anteny satelitarne mają. Denerwują ich nowe instalacje, hałasy, wiercenia i bałagan na osiedlu. Jeśli więc firmy zadeklarują, że będą działać zgodnie z poleceniami i instrukcjami spółdzielni, wszyscy będa zadowoleni. Firma - bo wejdzie na nowy rynek, mieszkańcy - bo będą mieli konkurencję, a spółdzielnia spokój, bo nikt nie będzie narzekał na chaos w blokach i na osiedlu.