O przemijaniu bez trwogi - światowe prawykonanie "Requiem" Krzysztofa Herdzina

- „Requiem” jest efektem rozmów, jakie przeprowadziłem z Krzysztofem. Zapytałem go, czy by się nie podjął napisania dla nas dużego dzieła wokalno-instrumentalnego. Zbiegło się to w czasie z jego decyzją o urlopie połączonym z całkowitym „resetem”. Przez kilka miesięcy Krzysztof pracował jako wolontariusz w schronisku dla zwierząt na Jamajce, co, jak sam podkreślał, pozwoliło mu zastanowić się nad życiem i twórczością. Po powrocie zabrał się za pisanie Requiem, w którym poznamy tajemnicę śmierci w jego interpretacji - mówi Maciej Puto, dyrektor Filharmonii Pomorskiej.

Krzysztof Herdzin, pochodzący z Bydgoszczy pianista, kompozytor i aranżer, to obecnie jeden z najwybitniejszych muzyków w Polsce. W powstałym na zlecenie bydgoskiej filharmonii „Requiem” postanowił opowiedzieć o śmierci nie jak o czymś, co powinno budzić w nas niepokój czy trwogę, ale jako o przejściu do innego świata, niosącego nadzieję na spotkanie z Bogiem.

- Śmierć nie musi być interpretowana wyłącznie w kategoriach smutku, jest przecież przejściem do lepszego świata. Ufam, że refleksja nad kwestią śmierci i ulotności życia pomaga odnaleźć nam jego sens. Tylko głęboka kontemplacja i akceptacja śmierci może przynieść spokój umysłu i ducha. To właśnie kontemplacja pomaga nam uduchowić nasz obraz śmierci i przygotować się na jej przyjęcie - tłumaczy Herdzin.

Dzieło to ponad godzina muzyki, składająca się z dziewięciu oryginalnych części z łacińskim tekstem, odwołująca się do medytacyjno-kontemplacyjnego charakteru mszy żałobnych Gabriela Fauré i Maurice’a Duruflé. Kompozytor świadomie zrezygnował z partii Dies Irae, która jest przepełnioną bólem i cierpieniem, krwawą, apokaliptyczną wizją Sądu Ostatecznego, rozbudował natomiast część Kyrie Eleison, czyniąc z niej pełne radości muzyczne powitanie zmartwychwstałego Jezusa.

- To triumfalna aklamacja hołdu i uwielbienia – taka, jaką była w oryginalnej liturgii, choć w naszej tradycji to zawołanie nie jest współcześnie rozumiane jako uwielbienie, lecz raczej jako błaganie o miłosierdzie, pełne powagi i smutku - dodaje artysta.

W prawykonaniu „Requiem”, pod batutą samego kompozytora, wezmą udział dwa chóry bydgoskiej Akademii Muzycznej, Orkiestra Symfoniczna FP, a także znakomici soliści śpiewacy: dwukrotnie nominowana przez międzynarodowy magazyn Opernwelt do tytułu „Najlepsza śpiewaczka sezonu artystycznego” sopranistka Olga Pasiecznik, związany na co dzień z Operą Krakowską zdobywca Złotej Płyty i odtwórca nagrodzonej Złotą Maską roli Romea tenor Andrzej Lampert oraz solista Opery Śląskiej w Bytomiu baryton Kamil Zdebel.

Światowe prawykonanie „Requiem” Krzysztofa Herdzina odbędzie się w piątek, 12 kwietnia, o godz. 19.00. Bilety do nabycia na stronie www.bilety24.pl oraz w kasie biletowej FP. Na koncert zaprasza Enea – mecenas Filharmonii Pomorskiej.