To jedyne miejsce w województwie, gdzie można zjechać na dmuchanej oponie. Atrakcja wróciła po kilku latach przerwy.
– Syn zjechał już 25 razy i jeszcze nie chce wracać do domu – dodała mama Bartka Cedry z Kielc. – Jeździ też na nartach i na łyżwach, ale snowtublig podoba mu się najbardziej.
Na czym to polega? Dziecko wsiada do dmuchanej opony, która jest przyczepiona do liny i za jej pomocą jest wciągana na górę. Tam opona jest automatycznie odczepiana i zsuwa się powoli, kręcą się wokół własnej osi.
Kilkuletni maluch może sam dryfować w oponie, ale może też siedzieć w niej z kolegą, rodzeństwem czy dorosłą osobą. Dmuchane koła są różnej wielkości.
Cena jednego zjazdu to 3 złote.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?