Jednym ze skutków kryzysu jest zapewne to, że zaczęliśmy bardziej doceniać ludzi, którzy dają nam pracę. Dowód: wszystkie miejsca na podium plebiscytu na Bydgoszczanina Roku 2011 zajęli biznesmeni.
W pierwszej dziesiątce corocznego plebiscytu Czytelników „Expressu Bydgoskiego” ludzi biznesu była zaś połowa. Zwyciężył Jarosław Kozera - dyrektor generalny Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Jurasza, którego nominowano do tej nagrody za skuteczne ratowanie, także przed komornikami, bardzo zadłużonego szpitala. <!** reklama>
Odbierając nagrodę dyrektor Kozera powiedział, że najgorsze już za „Juraszem” i w tym roku szpital odzyskał równowagę finansową.
W osobach Tomasz Zaboklickiego, prezesa Pesy (II miejsce w plebiscycie), i Marka Gotowskiego (III miejsce) nasi Czytelnicy docenili świetnych menedżerów, którzy potrafią rozwijać swe firmy nawet w tak niesprzyjających czasach jak obecne. Obaj prezesi angażują się przy tym w wiele działań społecznych, służących mieszkańcom Bydgoszczy.
Jedynym politykiem w pierwszej dziesiątce jest w tej edycji plebiscytu eurodeputowany Janusz Zemke. Dwa miejsca zajęli badacze - botanik z UKW, prof. Jarosław Burczyk, i archeolog Robert Grochowski. Czytelnicy dostrzegli też niezwykły wyczyn kpt. Bronisława Radlińskiego, który na jesieni powrócił z 502-dniowego rejsu przez pół świata.
Zobacz galerię: Nagrodziliśmy Bydgoszczanina Roku 2011
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat