Na bal karnawałowy z dobrą muzyką i smacznym jedzeniem

[break]

W Restauracji Uniwersyteckiej przy ul. Andersa w Fordonie w tym karnawale odbędą się aż trzy bale. Na bal Pary Młodej (30 stycznia) wejściówki już praktycznie wyprzedano. Zabawa ostatkowa, którą zaplanowano na sobotę, 6 lutego, cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, że miejsca - w liczbie 500 - rozeszły się w mgnieniu oka. Restauracja organizuje więc bal ostatkowy również dzień wcześniej.

- Spodziewamy się na nim nawet 300 gości - mówi menedżer restauracji, Dawid Tomaszewski.

Podobnie jak w innych miejscach, impreza potrwa od 20.00 do 4 nad ranem, przez całą noc serwowane będą przepyszne - jak obiecują organizatorzy - dania. Cena za osobę: 120 złotych.

Na 18. Bal Narciarza zaprasza Biuro Podróży Text-Tourist. Impreza odbędzie się już za tydzień - w sobotę, 30 stycznia. Bilety w cenie 230 złotych od osoby. - Bawić będziemy się w restauracji hotelu „City”. Zagra zespół Jagoda Band - mówi organizatorka Alicja Buczak.

Jak zwykle, przygotowano specjalne menu. Goście zjedzą, m.in. pieczony udziec jeleni po góralsku, roladę szwajcarską z wołowiny z serem grueyre i speckiem oraz gulasz starobawarski. Będą też rybne atrakcje - jesiotr i szczupak w... śnieżnym puchu.

Dobrą imprezę można zaliczyć również podbydgoskich restauracjach. Chata Myśliwska w Osielsku zaprasza na zwyczajowy myśliwski bal karnawałowy w sobotę, 6 lutego. Oprawę muzyczną zapewni didżej, a podniebienia gości uraczą dania kuchni staropolskiej. Cena - 250 złotych od pary.

Tego samego dnia bal karnawałowy odbędzie się w hotelu restauracji „Saga” w Zamościu pod Bydgoszczą. Tu kuszą, m.in., dobrą muzyką, wykwintnym i bogatym menu oraz pełną słodyczy fontanną czekoladową. Cena - również 250 złotych od pary.

Żeby jedni mogli się bawić, inni muszą pracować. A żadna karnawałowa impreza nie może odbyć się bez dobrej muzyki. Przy jakich rytmach obecnie najchętniej bawią się ludzie i jak ich upodobania zmieniły się w ciągu ostatnich piętnastu--dwudziestu lat?

- Kiedyś didżej grał na imprezach materiał, z którym przychodził i ludzie świetnie się przy tym bawili. Teraz - jak zauważyłem - większość ukierunkowała się na konkretny gatunek muzyczny - disco polo - mówi nam Jacek Staszak, DJ Starski. - Ludzie przestali słuchać dobrych głosów, nie zależy im na poziomie tekstów, ale oczywiście, nie chciałbym generalizować. Ja jednak, jadąc na imprezę, informuję, że tematem przewodnim moich setów na pewno nie będzie disco polo.

Gdy coś się nie uda

- Imprezy karnawałowe to dla wielu restauratorów niezły utarg. Dlatego radzimy Czytelnikom - nie krępujmy się wymagać!

Nieudaną imprezę można reklamować tak jak każdą usługę. Miały być konkretne dania, a ich nie było? Zabawa miała trwać do 4 rano, a orkiestra zwinęła się o 1.30? Domagajmy się zwrotu części poniesionych kosztów. Jak radzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, spisanie najważniejszych punktów organizowanego wieczoru ułatwi ewentualne dochodzenie roszczeń w przypadku konfliktu z przedsiębiorcą. UOKiK ma jeszcze jedną radę. Za rzeczy pozostawione w szatni organizator jak najbardziej odpowiada - nie tylko wtedy, gdy jest płatna...