Miliony, których nie wydano, nie znikną - chyba, że miasto nie zdąży ich wydać do lipca

Poniżej przedstawiamy przegląd miejskich inwestycji, których nie udało się przeprowadzić w minionym roku. Opiewają na kwotę ponad 39 mln złotych - to nieco więcej niż rok temu, a o ponad 10 mln więcej niż w 2012 roku. Niektórzy z Czytelników uważają, że to wina nieudolności urzędników, ale przyczyny niewydania pieniędzy nie zawsze są tak jednoznaczne. Najważniejsze jest jedno - kasa nie zniknie. O jej przesunięciu na ten rok zdecydowali miejscy radni podczas ostatniej sesji.
[break]

Największe opóźnienia w wydawaniu miejskich pieniędzy mają tradycyjnie bydgoscy drogowcy. Nie wydali aż 27,5 mln zł! Nie przeprowadzono np. remontów rozjazdów tramwajowych na rondzie Toruńskim. - Najpierw należało ogłosić przetarg na budowę tak zwanego rozjazdu nakładkowego - mówi Bogdan Dondajewski, pełnomocnik dyrektora Zarządu Dróg Miejskich ds. komunikacji społecznej. - Rozjazdy takie umożliwiają przeniesienie ruchu tramwajów z jednego torowiska na drugie, które akurat jest remontowane.
Drogowcy ogłosili więc w sumie dwa przetargi na budowę rozjazdu, ale… nie wydali ani złotówki z przeznaczonych 590 tys. zł. - Bo nie zgłosiła się żadna firma - wyjaśnia Bogdan Dondajewski. Pieniądze trzeba będzie wydać do końca czerwca br., co oznacza konieczność ogłoszenia kolejnego przetargu.
Przesunięto też niemałe pieniądze na Inteligentne Systemy Transportowe - mowa aż o ponad 12 mln zł! Niemal niewiarygodna wydaje się przyczyna: trzeba było zmienić harmonogram robót przy instalacji systemu, bo… obszar miasta, na którym ma działać ITS, okazał się zbyt rozległy.
Nie dokończono na czas przetargu na przygotowanie ważnej dokumentacji przebudowy ul. Wojska Polskiego (od Magnuszewskiej do skrzyżowania z Bełzy i Szarych Szeregów). Umowę z wykonawca podpisano dopiero we wrześniu 2014 r. Na czerwiec tego roku przesunięto także ponad 374 tys. zł na wykonanie projektu drugiego etapu budowy Nowoogińskiego. Oficjalnym tłumaczeniem ZDMiKP jest konieczność przeprowadzenia inwentaryzacji przyrodniczej - jak pisaliśmy - chodzi o dwa siedliska jeży, leżące w obrębie przyszłej ulicy.
9,5 mln zł nie wydano na budowę przeprawy mostowej przez Kanał Bydgoski. W tym przypadku także przedłużyły się procedury przetargowe i projektowe. Wykonawcę wyłoniono dopiero w listopadzie poprzedniego roku. Drogowcy zapewniają, że wydadzą pieniądze do 22 czerwca. Do dziś nie zapłacono firmie, która źle wyremontowała ul. Brzozową - to w sumie prawie 200 tys. zł.
W pierwszym półroczu br. ma wreszcie zostać uregulowana sprawa kanalizacji deszczowej u zbiegu ul. Glinki i Szpitalnej. Mowa oczywiście wyłącznie o projekcie technicznym, wartym 46 tys. zł. Opóźnienie wynika z przedłużającego się oczekiwania na uzyskanie warunków przebudowy od firm dysponujących podziemnymi sieciami - głównie energetyczną oraz ciepłowniczą.
Z podobnych powodów nie wydano ponad 1,3 mln zł na budowę przystanków sieci kolejowej BiT City. Mają być gotowe do końca czerwca.
Odłogiem leżą jeszcze 143 tys. zł na projekty nowych ścieżek rowerowych oraz 1,5 mln zł na przebudowę mostów w obrębie Starego Miasta. Tu, zdaniem drogowców, zawinił fatalny, a nieznany wcześniej stan techniczny obiektu w ciągu ulicy Ku Młynom. Nawalił też wykonawca dużych kandelabrów na moście Sulimy-Kamińskiego.
Czekają na łącznik
Nie tylko drogowcy nie zdążyli wydać pieniędzy. Do końca marca poczekamy na projekt przebudowy budynku socjalnego przy ul. Techników 2 - projektant nie zdążył. Na budowę łącznika miedzy budynkami Zespołu Szkół nr 19 przy ul. Grzymały-Siedleckiego trzeba będzie poczekać jeszcze parę miesięcy.