W środę włodarze klubu ogłosili oficjalnie nazwisko pierwszego nowego zawodnika. Wybór padł na gracza spoza Europy - Edgardo Goasa.
To podstawowy rozgrywający kadry Portoryko, której grą kierował m.in. na mistrzostwach świata w 2014 - poinformował bydgoski klub. W reprezentacji występuje od 2009 roku, będąc jej mocnym punktem. W minionym sezonie Goas rywalizował w lidze tureckiej w zespole Konya Büyükşehir Belediye Spor Kulübü. Wcześniej doświadczenie zdobywał w lidze portorykańskiej, białoruskiej, fińskiej.
- Jest to chłopak, który sprawdził się już na dobrym poziomie w wielu ligach. Grał w Turcji, Finlandii, na Białorusi. Dla mnie ważne było, że wie jak wygląda życie i liga poza Ameryką Południową. Byłem bliski podpisania kontraktu z nim jeszcze w Warszawie, ale wówczas nie doszliśmy do porozumienia. Śledziłem jego karierę od wielu lat, oglądałem na żywo podczas Ligi Światowej. Od dłuższego czasu podoba mi się jako rozgrywający i jestem przekonany, że będzie się dobrze patrzyło na jego grę. Jest to finezyjna, latynoska siatkówka. W nowym sezonie Goas zabłyśnie w PlusLidze - powiedział trener Łuczniczki, Jakub Bednaruk.
Łuczniczka ma również nowego statystyka, którym został Piotr Świniarski. Zastąpi on na tym stanowisku Grzegorza Krystkiewicza, który po roku współpracy żegna się z bydgoskim klubem.
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
MAGAZYN SPORTOWY24 - JANUSZ WÓJCIK CHCE WRÓCIĆ NA ŁAWKĘ TRENERSKĄ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki