MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola NIK-u w bydgoskim oddziale TVP. Pierwsza od lat

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Ośrodek TVP w Bydgoszczy jest kontrolowany przez NIK. W ubiegłym roku protest przed nim zorganizowali Obywatele RP
Ośrodek TVP w Bydgoszczy jest kontrolowany przez NIK. W ubiegłym roku protest przed nim zorganizowali Obywatele RP Dariusz Bloch
W ośrodku telewizji w Bydgoszczy pojawili się kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. Mają sprawdzać dokumenty nawet sprzed 5 lat.

Według naszych nieoficjalnych ustaleń wizyta przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli w oddziale TVP3 w Bydgoszczy odbyła się pod koniec tygodnia. Kontrolerzy mieli zażądać wglądu do dokumentacji związanej z wydatkowaniem funduszy publicznych.

Smaki Kujaw i Pomorza sezon 2 odcinek 31

- Nie czuję się na miejscu, żeby komentować. W każdym razie nie jest to chyba żadną tajemnicą, że pojawili się we wszystkich oddziałach - mówi Michał Rybicki, redaktor naczelny i dyrektor bydgoskiego oddziału TVP. Zapytaliśmy dyrektora Rybickiego, czy faktycznie wizyta kontrolerów NIK-u miała miejsce "w ostatnich dniach", jak to wynika z informacji, którą nieoficjalnie ustaliliśmy. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - padła odpowiedź ze strony dyrektora.

TVP faktycznie jest na liście podmiotów, które w tym roku Najwyższa Izba Kontroli chciała skontrolować. Taka pozycja znajduje się w rocznym planie kontroli NIK. Miała zostać przeprowadzona w II i III kwartale 2020 roku przez Departament Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego. Tematem kontroli, która miała zostać przeprowadzona we wszystkich oddziałach TVP jest "gospodarka majątkowa i finansowa Telewizji Polskiej S.A.", a cel, który wskazują kontrolerzy, definiuje (zgodnie z informacją NIK-u) stawiane pytanie: "Czy TVP S.A prawidłowo zarządza majątkiem i gospodaruje środkami finansowymi?".

Z medialnych doniesień na temat planowanej kontroli wynika, że pracownicy NIK mają analizować dokumenty dotyczące, m.in. umów zawieranych przez zarządy poszczególnych oddziałów, dokumentujące transakcje, które imały miejsce nawet 5 lat temu. O to, czy tak jest w istocie, zapytaliśmy Annę Matusiak-Rześniowiecką, pełniącą obowiązki kierownika wydziału prasowego Najwyższej Izby Kontroli. W odpowiedzi otrzymaliśmy potwierdzenie nieoficjalnych informacji dotyczących bydgoskiego ośrodka: "Oddział w Bydgoszczy jest jednym z kontrolowanych w ramach tej kontroli" (gospodarowania środkami publicznym, red.). Rzeczniczka nie odniosła się jednak do kwestii lat, jakie obejmuje analiza prowadzona przez NIK.

Pod koniec września na temat planowanej kontroli u nadawcy publicznego ze strony biura prasowego padło zastrzeżenie (jak cytuje Presserwis): "Na tym etapie jednak, podobnie jak przy wszystkich innych naszych trwających kontrolach, nie możemy na razie pisać o szczegółach".

Na ten rok Izba miała w planie ponad 90 kontroli w instytucjach państwowych i samorządowych. Kontrolerzy mają "na tapecie" między innymi jakość usług oferowanych przez Pocztę Polską, rozwój sektora kosmicznego ("Czy właściwe podmioty publiczne skutecznie realizują działania służące osiągnięciu celów szczegółowych przyjętych w Polskiej Strategii Kosmicznej?"), budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, modernizację i remont sprzętu wojskowego, funkcjonowanie Służby Ochrony Państwa.

Jeżeli chodzi o kontrolowanie wydatkowania pieniędzy publicznych przez TVP, to faktem jest również, że ostatni raz kontrolerzy NIK patrzyli na ręce telewizji publicznej dawno, bo aż pięć lat temu.

Przypomnijmy, że obecnie szefem Najwyższej Izby Kontroli jest Marian Banaś, który znalazł się na cenzurowanym Zjednoczonej Prawicy w ubiegłym roku, kiedy to na jaw wyszły ustalenia dziennikarzy TVN24 na temat jego działalności związanej z kamienicą w Krakowie. Jak wynikało z tych doniesień, mieścił się w niej niewielki pensjonat oferujący pokoje na godziny. Goście po uiszczeniu opłaty nie otrzymywali paragonów. Hotel działał na zasadzie agencji towarzyskiej, a zarządzali nim przestępcy. Były minister finansów odpierał zarzuty i bronili go również politycy PiS-u, ale do czasu. W grudniu ubiegłego roku Jacek Kurski, prezes TVP skomentował sprawę mówiąc: - To TVP pogrążyła szefa NIK. Słowa, które u nas Marian Banaś wypowiedział w "Gościu Wiadomości", były dlań dużym problemem, przedmiotem ataku opozycji.

Wiosną tego roku na rzecz państwowego radia i telewizji z budżetu skarb państwa trafiło 1,95 mld zł. Było to konsekwencją przyjętej wcześniej nowelizacji ustawy abonamentowej. Jeszcze wcześniej media publiczne dostały 960 mln zł w ramach rekompensaty za nieuzyskane przychody z opłaty abonamentowej.

od 7 lat
Wideo

NATO na Ukrainie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrola NIK-u w bydgoskim oddziale TVP. Pierwsza od lat - Gazeta Pomorska