Inowrocławska kardiologia się rozwija

Większa liczba łóżek, nowoczesna,
wyposażona w najnowszej generacji aparat do angiografii, pracownia
hemodynamiki – tak wygląda po modernizacji oddział kardiologiczny
w inowrocławskim szpitalu. Koszt całej inwestycji to ponad 3,8 mln
złotych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 214822" sub="Dr Marek Radomski zaprezentował możliwości nowego sprzętu.
Fot. Renata Napierkowska">Urządzenie firmy Philips umożliwiające
wykonywanie koronografii i uzyskiwanie bardzo dobrych obrazów przy
ograniczonej dawce promieniowania i zmniejszonej ilości kontrastu,
kosztowało 3 miliony złotych. Pieniądze na przeprowadzenie remontu
pomieszczeń po przeniesionym na miejsce rehabilitacji oddziale
ortopedii przekazało starostwo powiatowe.

<!** reklama>Dzięki nowoczesnemu urządzeniu
pacjenci na oddziale kardiologicznym inowrocławskiego Szpitala
Wielospecjalistycznego mogą być poddani kompleksowemu leczeniu. Na
wykonanie zabiegu koronografii, który pozwala zbadać przepływ krwi
w naczyniach, nie trzeba już transportować chorych do Bydgoszczy, a dzięki poszerzeniu oddziału chorzy nie będą już musieli leżeć
na korytarzach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 214823" sub="Uroczystego przecięcia wstęgi dokonali: starosta Tadeusz Majewski, ordynator oddziału dr Marek Bronisz oraz pielęgniarka koordynująca pracę pracowni hemodynamiki, Iwona Salamon.
Fot. Renata Napierkowska">- Oddział kardiologiczny został
powiększony o16 łóżek, w tym 5 intensywnego nadzoru
kardiologicznego. Mamy nadzieję, że nie będzie już takich
przypadków, że pacjenci będą musieli leżeć na korytarzach.
Oddział kardiologiczny od wielu lat ma bowiem ponad stuprocentowe
obłożenie – mówił na konferencji prasowej dyrektor
inowrocławskiej lecznicy, Eligiusz Patalas.

<!** Image 4 align=none alt="Image 214824" sub="Sprzęt i pracownię poświęcił kapelan szpitala ksiądz Sławomir Jessa.
Fot. Renata Napierkowska">Ordynatorem oddziału kardiologicznego
od kilku lat jest dr Marek Bronisz, a kierownikiem pracowni
hemodynamiki został dr Marek Radomski. Po powiększeniu oddziału o
kardiologię inwazyjną zwiększyło się też zatrudnienie, o 11
lekarzy i 19 pielęgniarek.

- Do tej pory ograniczeniem w leczeniu
sporej grupy pacjentów był właśnie sprzęt, który nie
wszystkich pozwolił zdiagnozować. Nie mogliśmy wykonać badania u
osób zbyt otyłych. Nowoczesny aparat nam to umożliwia – zapewnia
dr Marek Bronisz.
Z kardiologii inwazyjnej zrobiła
się odrębna dziedzina medycyny. W 153
ośrodkach w Polsce wykonuje się już zabiegi angioplastyki.
- Jesteśmy powyżej średniej
europejskiej w leczeniu ostrych zespołów wieńcowych.  W
pracowni obok sprzętu najważniejsi są ludzie i my mamy 11
lekarzy, z których ośmiu od lat samodzielnie wykonuje takie
zabiegi – podkreślał dr Marek Radomski, kierownik pracowni
hemodynamiki.
<!** Image 5 align=none alt="Image 214825" sub="O zaletach pracowni podczas konferencji prasowej mówili: dyrektor szpitala Eligiusz Patalas, starosta Tadeusz Majewski oraz ordynator oddziału kardiologicznego dr Marek Bronisz.
Fot. Renata Napierkowska">Likwidacja oddziału rehabilitacji była przedmiotem politycznych ataków, o czym przypomniał inowrocławski starosta.
- Przez cały rok spadały na nas
gromy za likwidację oddziału rehabilitacji. Dyrektor szpitala miał
wizję utworzenia kardiologii inwazyjnej i przekonał do niej
zarząd. Dzięki temu mamy dziś oddział, gdzie ratuje się
pacjentów z chorobami serca i naczyń w stanach zagrożenia życia. Pacjenci nie zostali pozbawieni możliwości rehabilitacji, bo oprócz pracowni w szpitalu mogą korzystać z zabiegów w inowrocławskich sanatoriach
– przypomniał starosta Tadeusz Majewski.