W scenerii nadwiślańskiego brzegu i płonących ognisk bawiliśmy się na majówce w Starym Fordonie

Jego uczestnicy dotarli jednak do Fordonu i bawili się tak, jak „szczury lądowe” - przednio!

Nie tylko mapa
Festyn zorganizowało Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu wraz z klubem Mam Marzenie, Szkołą Podstawową nr 4, strażakami - ochotnikami, Zakładem Karnym i szerokim gronem ludzi, dla których Stary Fordon nie jest tylko miejscem na mapie.
Atrakcji nie zabrakło: bawili się ci młodsi i ci starsi. Pierwsza część majówki skierowana była przede wszystkim do młodszych. Zabawy i konkursy dla pociech i ich rodziców cieszyły się dużym powodzeniem. Znakomicie wpisali się w to również strażacy -ochotnicy, których pokazy ratownictwa zawsze spotykają się z dużym zainteresowaniem.

Patronat „Expressu”
Im godzina stawała się późniejsza, tym więcej gości ściągało nad Wisłę. Około godziny 17 rozpoczęła się zabawa taneczna z zespołem Rafa, która trwała do późnego wieczora w niepowtarzalnej scenerii nadwiślańskiego brzegu i płonących ognisk. Majówkę wsparli m.in. Lech Zagłoba-Zygler i Katarzyna Zwierzchowska, Robbruk, Emax, Miejskie Wodociągi i Kanalizacja, Gumstal, Rafcar, Stovit, Renovatio, Unimat, Abramczyk, a imprezę honorowym patronatem objął wiceminister Bartosz Kownacki. Imprezie patronował też „Express”.

Spływ kajakowy zorganizowano przy wsparciu Urzędu Miasta Bydgoszczy. Patronował mu prezydent Rafał Bruski.

Pierwsza część festynu poświęcona była przede wszystkim dzieciom. Organizatorzy wiedzą co robią, od najmłodszych lat zaszczepiając starofordoński gen współpracy i zabawy

Chwila odpoczynku tego młodego druha - ochotnika jednoznacznie wskazuje, że w sobotę - jak zawsze zresztą - strażacy OSP odwalili kawał solidnej roboty...

Polub "Express" na Facebooku

Latamy nad Fordonem