MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor ZDMiKP trafiony dziurami

Wojciech Mąka
W piątek rano Witold Antosik, dyrektor zarządu dróg miejskich, złożył rezygnację. To skutek wieczornej rozmowy z prezydentem miasta i długiej listy zarzutów.

W piątek rano Witold Antosik, dyrektor zarządu dróg miejskich, złożył rezygnację. To skutek wieczornej rozmowy z prezydentem miasta i długiej listy zarzutów.

- Jego obecność w zarządzie dróg nie zmieniła mentalności tego urzędu, tam wciąż myśli się, że to obywatel jest dla urzędu, a nie odwrotnie - mówił Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Dyrektor Antosik był nieskuteczny w tym, co robił. Zderzył się z machiną i jej nie zmienił. 

<!** reklama>

Zarzutów wobec dyrektora ZDMiKP Witolda Antosika było tyle, że - po czwartkowej rozmowie z Rafałem Bruskim - wczoraj on sam złożył rezygnację.

Rafała Bruskiego zirytowało ślamazarne przygotowanie planu transportowego dla miasta, który miał być gotowy w listopadzie ubiegłego roku, a nie ma go do dziś. Drugi zarzut: oświetlenie ulic. - Był jeden wielki bałagan, wiele rejestrów usterek, które potem ginęły, a na ulicach było ciemno - mówi Bruski. - Teraz będzie jeden rejestr, kto, kiedy, zgłosił i jak rzecz została załatwiona.

Brakowało planu wyrównywania dróg gruntowych. - Mamy dwie równiarki, które powinny pracować od rana do wieczora - mówił prezydent. - Osobiście pojechałem na osiedle Eskulapa, na trzy drogi dwie były równane w połowie kwietnia, a trzecią zostawiono. To nie do przyjęcia.

Opóźniały się inwestycje, a ZDMiKP miał bałagan w dokumentach. Nie odpowiadano na pisma. Przez dwa lata nie zbadano dokładnie funkcjonowania linii autobusowych - była tylko jedna analiza dla linii 55. Po kontroli NIK okazało się, że bez uwag przyjęto remont drogi, na której studzienka była o 7 cm niżej niż nawierzchnia ulicy! Inny urzędnik zgodził się na podnajęcie za małe pieniądze ul. Długiej, a wynajmujący chciał sprzedawać miejsca o wiele drożej. - W obu przypadkach pytałem dyrektora, czy odpowiedzialni za to ludzie jeszcze pracują. Okazało się, że tak - mówi Rafał Bruski.

- Mam trochę inne zdanie niż prezydent, robiłem wszystko najlepiej, jak umiałem - mówi „Expressowi” Witold Antosik. - Widocznie oczekiwano ode mnie czegoś innego. Można coś było zrobić lepiej, ale uniemożliwił to splot zimowych wydarzeń. Życzę mojemu następcy, żeby poradził sobie lepiej, choć nie wiem, czy to możliwe...

W ciągu tygodnia zostanie ogłoszony konkurs na szefa ZDMiKP. Do jego rozstrzygnięcia, drogowcami pokieruje Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!