MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Druga strona „kanarowania”

Redakcja
Rzadko zdarza się, by pasażer bez biletu, siłą zmuszony przez kontrolera do poczekania na przystanku na patrol policji, przyznał, że to jemu puściły nerwy. Rzadko też takie zdarzenia trafiają do prasy. Dlaczego? Bo są załatwiane bez rozgłosu, w trójkącie pasażer - kontroler - policjant.

Wypacza to obraz sytuacji. Szarpiący się gapowicz postrzegany bywa jako godna współczucia ofiara, kontroler jako oprawca, zaś policjant jako bezduszny robot, z wgraną na twardy dysk instrukcją: trzymaj stronę kontrolera. Dobrze, że naszej reporterce udało się pokazać tę trójcę w bardziej typowych rolach. Zwykle bowiem to gapowicz jest winowajcą. Podwójnym, jeśli nie tylko jechał bez biletu, lecz także nie dał się wylegitymować. A może wolimy, by miasto zlikwidowało bilety i nałożyło na wszystkich bydgoszczan podatek na utrzymanie autobusów i tramwajów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!