MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom Mody "žDrukarnia" ma nieważne warunki zabudowy. Miasto naprawia błąd z 2004 r

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Powstanie drugi plan zagospodarowania Śródmieścia. Pierwszy, uchylony, jest w kasacji, ale termin rozprawy nie jest znany. Na razie inwestowanie w centrum miasta jest prawie niemożliwe.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215877" >

Powstanie drugi plan zagospodarowania Śródmieścia. Pierwszy, uchylony, jest w kasacji, ale termin rozprawy nie jest znany. Na razie inwestowanie w centrum miasta jest prawie niemożliwe.
Przypomnijmy, że w ub. roku wojewoda uchyliła dwa uchwalone przez radnych miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. To dokumenty, które ściśle określają, co i jak na konkretnym obszarze ma wyglądać, co i gdzie można budować, a czego nie. Uchylone plany to „Stare Miasto”, obejmujące m.in. rynek i przyległe ulice, oraz „Śródmieście - pl. Wolności” - to rejon m.in. Gdańskiej i Jagiellońskiej.

<!** reklama>

Od decyzji wojewody miasto bezskutecznie odwoływało się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ten nawet wstrzymał ich wykonanie. Ostatecznie oba plany trafiły do Naczelnego Sądu Administracyjnego ze skargami miasta o kasację wyroków.

- Wystąpiliśmy do NSA o przyspieszenie terminu rozprawy dotyczącej planu „Stare Miasto” - mówi dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że termin to IV kwartał br., więc może w październiku sąd zajmie się sprawą. Termin ewentualnej kasacji dla planu „Śródmieście” nie został jeszcze ustalony.

Zastój

To oznacza praktycznie całkowity zastój inwestycyjny w centrum. - Inwestowanie jest bardzo utrudnione, toczą się jedynie prace rozpoczęte na podstawie wcześniejszych decyzji - przyznaje Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

W czwartek w trybie nadzwyczajnym radnym przedstawiono projekt uchwały, która pozwalałaby MPU na sporządzenie jeszcze jednego planu „Śródmieście”.

Plan pozwoli zadbać

- Plan obejmuje nieco większy obszar, ograniczają go ulice Bernardyńska, 3 Maja, Krasińskiego, Gdańska i północne nabrzeże Brdy w Starym Porcie - mówi dyrektor MPU. - Plan pozwoli zadbać o znajdujące się w centrum zabytki, uporządkowanie reklam, ochronę parku Kazimierza Wielkiego przed ekspansją.

- Najbardziej istotny element tego planu to „Drukarnia” i śmierdzący pasztet, który zostawił nam poprzedni prezydent Konstanty Dombrowicz - stwierdził wczoraj Piotr Król, szef klubu radnych PiS.

Chodzi o to, że w 2004 roku w planie zagospodarowania nie było Domu Mody, mimo to wydano tzw. warunki zabudowy, pozwolenie, a potem zgodę na użytkowanie. NSA uznał, że warunki zabudowy zostały wydane niezgodnie z prawem, co może spowodować uchylenie także pozwolenia i zgody na użytkowanie. Inwestor musiałby zamknąć „Drukarnię”, a od miasta dochodzić odszkodowania.

Kosztowny błąd

- To mogłoby nas kosztować nawet 100 mln złotych - mówił Piotr Król. - Jako klub radnych nigdy nie uznamy faktu, że najpierw powstaje obiekt, a dopiero potem wpisuje się go do planu zagospodarowania.

- Skutków błędu urzędniczego nie mogą ponosić inwestorzy - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska. - Musimy dbać o wizerunek Bydgoszczy jako miasta stabilnego dla inwestorów niezależnie od tego, kto akurat sprawuje w Bydgoszczy władzę.

Klub PiS wstrzymał się od głosu, ale uchwałę przyjęto dziewiętnastoma głosami „za”.

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera