Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dane zmienione w bydgoskim USC bez wiedzy interesantki. Kobieta nie odpuszcza, idzie do sądu

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Interesantka zdała sobie sprawę, że ma nieważny dowód, kiedy wróciła przed świętami do kraju. Okazało się, że bez jej wiedzy doszło do zmiany danych w USC
Interesantka zdała sobie sprawę, że ma nieważny dowód, kiedy wróciła przed świętami do kraju. Okazało się, że bez jej wiedzy doszło do zmiany danych w USC Archiwum Polskapress
Sąd w Kielcach odrzucił skargę interesantki, która domagała się śledztwa w sprawie zmiany danych, do której doszło bez jej wiedzy w bydgoskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Zamierza skierować do sądu sprawę cywilną przeciw urzędowi.

Wracamy do sprawy, o której informowaliśmy na początku lutego. Po wyjaśnieniach, jakie pochodząca z Bydgoszczy mieszkanka Kielc, otrzymała z bydgoskiego ratusza w sprawie dotyczącej zmiany jej danych osobowych, postanowiła zwrócić się na policję.

Kielecka prokuratura umorzyła jednak sprawę. Adwokat naszej Czytelniczki złożył w imieniu klientki zażalenie na decyzję śledczych. Trafiło ono do Sądu Rejonowego w Kielcach, który jednak oddalił zażalenie.

- Nie ustąpię, za dużo to wszystko kosztowało mnie pieniędzy i stresu - mówi kobieta. - Zamierzam skierować do sądu sprawę cywilną.

Tłumaczy, że od kilku lat mieszka i pracuje w Grecji. Kiedy problem wyszedł na jaw, musiała w Polsce uaktualniać swoje dane w urzędach, pisać wnioski do banków, w których przedtem legitymowała się swoim dowodem osobistym. O tym, że ma kłopot, zdała sobie sprawę pod koniec 2023 roku.

- Przed świętami wróciłam do Polski i chciałam zrobić prezenty rodzinie - mówi nasza Czytelniczka. Wyjaśnia, że zamierzała załatwić sprawę w banku i ze zdziwieniem odkryła, iż jej dowód osobisty jest nieważny. Szok był tym większy, że dokument miał stracić ważność dopiero w 2026 roku.

- Zaczęłam dociekać, o co tu chodzi. Niczego nie zmieniałam w swoich danych, nie zgłaszałam się przedtem do żadnych urzędów, więc dlaczego mam nieważny dowód? - zachodziła w głowę. - I to w dodatku, nieważny od 2021 roku! Pomyślałam, że nie mogę tego tak zostawić.

Pani, która zgłosiła się do naszej redakcji z problemem, pochodzi z Bydgoszczy, ale od lat już mieszkała w Kielcach. Tak właśnie sprawa wyszła na jaw. W kieleckim urzędzie miasta poinformowano ją, że polecenie unieważnienia było związane ze zmianą danych, której dokonano z kolei w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

- Wyglądało na to, że ktoś bez mojej wiedzy i zgody namieszał w danych urzędowych. Tego było już dość! - zaznacza interesantka.

Zwróciła się następnie do wojewody świętokrzyskiego, który zajął się sprawą. Piątego stycznia otrzymała odpowiedź sygnowaną podpisem Mariusza Cołoszyńskiego, dyrektora wydziału spraw obywatelskich i cudzoziemców w świętokrzyskim urzędzie wojewódzkim. Powoływał się on na odpowiedź uzyskaną od prezydenta Kielc.

Z dokumentu wynikało, że istotnie błąd miał miejsce w 2021 roku, a zmiany w danych, która zaowocowała koniecznością wygaszenia dowodu, dokonano w bydgoskim ratuszu.

Omyłkowa zmiana danych

Co konkretnie zatem wydarzyło się w urzędzie w Bydgoszczy? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Iwony Gassowskiej, kierownika bydgoskiego Urzędu Stanu Cywilnego.

"W dniu 2 lipca 2021 roku pracownica Urzędu Stanu Cywilnego w Bydgoszczy przenosząc do elektronicznej Bazy Usług Stanu Cywilnego akt urodzenia zarejestrowany pod numerem historycznym [nr do informacji redakcji] przestawiła dane osobowe rodziców. Skutkiem tego błędu, pomimo dokonanej natychmiast poprawki było automatyczne przesłanie zlecenia do Referatu Dowodów Osobistych w Kielcach z informacją o unieważnieniu dowodu osobistego w terminie 4 miesięcy od dnia dokonania zmian w danych osobowych", czytamy w odpowiedzi kierowniczki bydgoskiego USC.

- Wzorując się na stosowaniu dobrej praktyki przez Referat Dowodów Osobistych w Bydgoszczy, pracownik założył, że podczas realizowania zleceń ustawień zegara dla unieważnienia dokumentu w przypadku pomyłkowej zmiany danych, pracownik Referatu Dowodów Osobistych w Kielcach weryfikuje każde zlecenie sprawdzając i porównując dane zawarte w dowodzie osobistym i rejestrze PESEL - wyjaśnia Iwona Gassowska.

Jeżeli dane zawarte w dokumencie tożsamości są zgodne z danymi w zbiorze PESEL - tłumaczy dalej urzędniczka - dokonuje odrzucenia zlecenia, czego konsekwencją jest brak unieważnienia dokumentu tożsamości.

- Nie wynika to, co prawda z ustawy o dowodach osobistych, lecz z ostrożności i podwójnego sprawdzania danych - kontynuuje Iwona Gassowska. - System Rejestrów Państwowych na którym pracujemy nie jest doskonały i nie zawsze pozwala skutecznie eliminować popełniane błędy i oczywiste omyłki. Również obowiązujące procedury wynikające z przepisów prawa nie przewidują wszystkich sytuacji związanych z przetwarzaniem danych osobowych. Nierzadko popełniane omyłki wynikają z nadmiaru obowiązków i wykonywania wielu zadań pod presją czasu.,

Iwona Gassowska, w odpowiedzi na temat tej sprawy, zaznaczyła: "Jednocześnie zaznaczam, że czuję się odpowiedzialna za zaistniałą sytuację". Zapewnia ponadto, że "zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do pracownika zgodnie z obowiązującym w Urzędzie Miasta Bydgoszczy regulaminem pracy Urzędu Miasta Bydgoszczy wprowadzonym Zarządzeniem Prezydenta Miasta Bydgoszczy (...)".

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera