Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w komunikacji miejskiej nie będzie można używać elektronicznych papierosów?

Dorota Witt
Hanna Galant z bydgoskiego sklepu prezentuje elektroniczny papieros
Hanna Galant z bydgoskiego sklepu prezentuje elektroniczny papieros Tomasz Czachorowski
Z e-papierosem można jeszcze wsiadać do autobusów, ale z kinowej sali e-palacza wyproszą. Dyrektorzy szkół wydają zakazy, a władze uczelni liczą na kulturę studentów, puszczających e-dymek.

Pasażerowie skarżą się na uciążliwość tych podróżnych, którzy używają w autobusach i tramwajach elektronicznych papierosów. - Kiedy wprowadzano całkowity zakaz palenia tytoniu w komunikacji publicznej, nikt nie myślał, że tak szybko pasażerowie przerzucą się na e-papierosy - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Nie nazywałbym tego zjawiska problemem, a zgłoszeń od pasażerów, jakimiś wielkimi skargami, ale zdarzają się tacy, którzy odczuwają dyskomfort z tego powodu, że współpasażer obok bucha parą z e-papierosa. Nie ma zgłoszeń, że takie sytuacje zdarzają się na trasie, raczej na przystankach początkowych i końcowych, kiedy autobus ma krótki postój.
[break]

Jest zakaz, jest grzywna

Używania e-papierosów zabroniono w poznańskiej komunikacji miejskiej. Pilnują tego motorniczy, kierowcy i kontrolerzy biletów. Niepokornym e-palaczom grozi grzywna w wysokości 500 zł. Od początku roku e-papierosów nie można palić w warszawskich autobusach, tramwajach i na przystankach komunikacji miejskiej. Na razie bydgoski regulamin przewozu pasażerów tego nie zabrania, ale - jeśli protesty się nasilą - być może trzeba będzie wprowadzić zakaz:

- Jeśli nasi pasażerowie będą skarżyć się na uciążliwość e-palaczy, pomyślimy o zmianie regulaminu, ale liczymy, że kultura osobista podpowie bydgoszczanom, że buchanie parą tuż obok innych pasażerów jest niestosowne - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Zresztą nie tylko na grzeczność tu liczymy, ale i na świadomość palaczy. Ci, którzy wypalają e-papierosy, są przekonani, że nie szkodzą innym, a to nieprawda.

Czego nie wolno?

W bydgoskiej komunikacji publicznej nie wolno nie tylko palić tytoniu i pić alkoholu, ale też „grać na instrumentach muzycznych, korzystać z urządzeń radiofonicznych lub zakłócać w inny sposób spokoju w pojeździe”. Regulamin nie zabrania palenia e-papierosów, ale nie brakuje w nim zapisów, które pozwoliłyby zniesmaczonym podróżnym wymusić na współpasażerach wyłączenie e-papierosa, jak choćby ten zakazujący wykonywania „czynności, które mogą narazić współpasażerów na szkody, obrażenia lub niewygodę” albo ten, w którym czytamy, że podróżni bez biletu i „osoby uciążliwe dla innych pasażerów mogą być usunięte z pojazdu”.

W niektórych szkołach średnich w naszym regionie stanowczo zabroniono używania e-papierosów. Na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego oficjalnego zakazu nie ma, ale nie ma też skarg.

- Liczyliśmy na kulturę osobistą studentów, którzy będą wiedzieli, że przed zajęciami czy na uczelnianych korytarzach palenie e-papierosów będzie niewłaściwe i to się sprawdza - stwierdza Piotr Kwiatkowski, rzecznik uniwersytetu.

Na zaciąganie się elektronicznym dymkiem w salach kinowych nie pozwala sieć Cinema City. Osobę, która łamie ten zakaz można zgodnie z regulaminem wyprosić z seansu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!