Dlatego surowe przepisy, jakimi ostatnio kierować się musiały szkolne sklepiki i stołówki, prowadziły do prozdrowotnej fikcji.
PRZECZYTAJ:W bydgoskich sklepikach szkolnych znów będzie można kupić drożdżówkę
Wielu rodziców nie chciało zakazać swym pociechom jedzenia słodyczy, więc albo wkładało im batonik do plecaka, albo parę złotych do kieszonki, z przeznaczeniem na zakup czegoś słodkiego po drodze do szkoły.
Złagodzenie stosownych przepisów od nadchodzącego roku szkolnego przyjmuję więc jako zwycięstwo praktycznego rozumu. Słodycze są dla ludzi, tylko trzeba młodych ludzi nauczyć, jak z nich rozsądnie korzystać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]