Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cierpienie Arsenalu w Lidze Mistrzów. Tylko dwa półfinały i aż pięć kuksańców Bayernu. „Jesteśmy rozczarowani. W szatni panuje chaos”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Trener Arsenalu Londyn Mikel Arteta nie może pogodzić się z porażką swojego zespołu z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Trener Arsenalu Londyn Mikel Arteta nie może pogodzić się z porażką swojego zespołu z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów EPA/PAP
– W szatni panuje chaos. Jesteśmy rozczarowani. Nie mogę znaleźć odpowiednich słów – opisał atmosferę wśród „Kanonierów” trener Arsenalu Londyn Mikela Artety po porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Lidze Mistrzów.

Arsenal Londyn po raz pierwszy od sezonu 2016/17 wrócił do Ligi Mistrzów, ale po porażce w rewanżu z Bayernem Monachium (0:1) ponownie nie zdobędzie trofeum.

Zaledwie dwa półfinały Arsenalu i tylko raz przeszedł

W 2006 roku Arsenal pokonał Juventus Turyn w ćwierćfinale – na własnym boisku wystarczyły gole Cesca Fabregasa i Thierry’ego Henry’ego, a na wyjeździe – bezbramkowy remis. W półfinale z Villarreal u siebie jedynego gola strzelił Kolo Toure, a na wyjeździe znów było 0:0, bo rozgrywający „Żółtej Łodzi Podwodnej” Juan Roman Riquelme nie wykorzystał rzutu karnego.

W finale Arsenal długo prowadził z Barceloną, ale od 18. minuty grał w dziesiątkę i przegrał 1:2.

W 2009 roku ponownie udało się pokonać Villarreal już w ćwierćfinale, ale w półfinale z Manchesterem United zupełnie nie wyszło – na wyjeździe 0:1 i u siebie było 0:2 już w 11. minuta. Wynik brzmiał 1:3 i od tego czasu Arsenal od ponad 15 lat nie jest w stanie dotrzeć do tego samego etapu rozgrywek.

Bayern najczęściej eliminował Arsenal w Lidze Mistrzów

W pozostałych 18 sezonach Arsenal czterokrotnie odpadał w fazie grupowej, pięć razy w ćwierćfinale i kolejne dziewięć razy w 1/8 finału.

W ćwierćfinale początkowo wszystko zepsuły bramki w końcówce – w 2001 roku po zwycięstwie 2:1 nad Valencią, przegrał 0:1 po golu Johna Carewa w 75. minucie, trzy lata później, w spotkaniu z Chelsea Londyn, które zbliżało się do dogrywki, zostało zamknięte przez Wayne'a Bridge'a. W 2008 roku – 1:1 i 2:4 z Liverpoolem, kiedy w końcówce Arsenal również stracił dwa gole. A kilka lat później remis 2:2 u siebie z Barceloną, na Camp Nou Lionel Messi uczynił bez znaczenia strzelając cztery gole 1:4.

Bayern właśnie po raz piąty wyeliminował Arsenal w ćwierćfinale.

„Kanonierzy” odpadali z Bawarczykami cztery razy i to w 1/8 finału! Barcelona dwukrotnie blokowała drogę i po razie PSV Eindhoven, AC Milan i AS Monaco.

Były też wspaniałe „prawie powroty” – w 2012 roku, po 0:4 w Mediolanie, Arsenal przed przerwą prowadził u siebie 3:0, ale wynik nie uległ zmianie. Rok później Anglicy przegrali u siebie z Bayernem 1:3, ale zwyciężyli 2:0 na wyjeździe. Kilka lat później podobna historia przytrafiła się z Monaco.

Szans nie było poza ostatnimi latami przed przerwą: w 2016 roku Arsenal zanotował 0:2 i 1:3 z Barceloną, a rok później – dwukrotnie 1:5 z Bayernem.

Okazuje się, że Arsenal 16 razy odpadał w fazie pucharowej. Bayern doprowadził do tego w pięciu przypadkach.

***

Arsenal w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów – co do tego nie ma wątpliwości: do rozegrania pozostało sześć meczów w Premier League, a przewaga nad piątym w tabeli Tottenhamem Hotspur wynosi aż 11 punktów. Trudno byłoby roztrwonić taką zaliczkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cierpienie Arsenalu w Lidze Mistrzów. Tylko dwa półfinały i aż pięć kuksańców Bayernu. „Jesteśmy rozczarowani. W szatni panuje chaos” - Sportowy24