Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczury chowają sie przed mrozem. Jak pozbyć się ich z domu lub piwnicy?

Redakcja
Jerzy Hemmerling to doświadczony szczurołap. Gryzonie tępi m.in. przy pomocy klatek i chwytaczy.
Jerzy Hemmerling to doświadczony szczurołap. Gryzonie tępi m.in. przy pomocy klatek i chwytaczy. Tomasz Czachorowski
W wielu bydgoskich kamienicach i blokach zalęgły się szczury. Z gryzoniami walczą m.in. mieszkańcy Londynka. Pozbycie się gryzoni jest czasochłonne.

Walka ze szczurami w kamienicy przy ulicy Pomorskiej 88E trwa od trzech tygodni. - Wtedy gryzonie pojawiły się u sąsiadów - mówi pani Liliana. - Na własny rachunek wyłożyłam trutkę w moim mieszkaniu. Zalepiłam także dziury w okolicy rur, którymi szczury mogłyby się przecisnąć. Wszystko na nic. Po tygodniu szczur przedostał się do mojego mieszkania przez rurę kanalizacyjną i wyszedł z muszli. Wyprowadziłam się na tydzień z mieszkania. Liczyłam, że przez ten czas gryzonie pozdychają. Administracja Domów Miejskich przysłała bowiem do nas zakład deratyzacyjny. Kiedy wróciłam do domu, okazało się, że szczurów przybyło. Trutka na nie nie podziałała - mówi lokatorka kamienicy przy Pomorskiej 88E.

Przeczytaj: Szczury nas atakują!

„Jesteśmy bezsilni”
Wczoraj pani Liliana przyniosła do naszej redakcji petycję, podpisaną przez mieszkańców feralnej kamienicy: „Jesteśmy bezsilni, dlatego prosimy o nagłośnienie sprawy i pomoc - czytamy w piśmie.

ADM zapewnia że ze szczurami walczy.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami deratyzację przeprowadzamy dwa razy do roku: wiosną (w dniach 1-31 marca) i jesienią (od 1 października do 30 listopada). Jeżeli otrzymujemy od mieszkańców zgłoszenia o pojawianiu się gryzoni reagujemy natychmiast i deratyzacja zostaje powtarzana, tak jak miało to miejsce w budynkach przy ul. Pomorskiej 88e. Tam dodatkowa deratyzacja była wykonywana 30 listopada i 2 grudnia. Z uwagi na fakt, że szczury nadal się tam pojawiają, będziemy interweniować do skutku. Kolejna deratyzacja planowana jest jeszcze w tym tygodniu - zapewnia Magdalena Marszałek, rzecznik prasowy ADM.

Szczury do dziury
Problem ze szczurami narasta zimą także na innych osiedlach. Od czytelników otrzymujemy wiele zgłoszeń. - Regularnie w zsypie spotykam gryzonie. Administracja wysypuje trutki, ale nie są one skuteczne - mówi mieszkaniec wieżowca przy ulicy Konopnej.

- W blokach przy ul. Duracza jest już prawdziwy wysyp szczurów - alarmował mieszkaniec Fordonu.

Fachowcy potwierdzają. - Mam pełne ręce roboty - mówi Jerzy Hemmerling, bydgoski szczurołap - Robi się zimno, więc szczury chowają się do budynków. Dlatego mieszkańcy mogą mieć wrażenie, że jest ich więcej niż latem - mówi.

Najczęściej w mieszkaniach i piwnicach schronienia szukają szczury śniade i wędrowne. Mają kilkanaście centymetrów długości, (większe osobniki ponad 20 cm) i ważą około 300 gram - To inteligentne zwierzęta. Walka z nimi nie jest prosta. Jednorazowe wysypanie trutki nic nie da. Najpierw trzeba zdobyć ich zaufanie, dokarmiać, a dopiero potem truć. Technika poszła do przodu także w naszych fachu, a więc z pomocą przyszły nam nowoczesne chwytacze i pułapki - wyjaśnia Tomasz Parlow, właściciel firmy Robex zajmującej się deratyzacją. Twierdzi, że często ludzie sami na siebie ściągają szczury. - Przede wszystkim rozrzucanie resztek jedzenia. Jeśli chcemy dokarmiać ptaki to wystawmy karmik, ale nie rzucajmy pokarmu na ziemię. To przyciąga gryzonie. Podobnie rzecz ma się z dokarmianiem kotów - przestrzega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!