Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poręczenie majątkowe i dozór policji dla sekretarz gminy Białe Błota

MP, go
Dariusz Bloch
Nie ma aresztu dla Agnieszki P., sekretarz gminy Białe Błota. Prokurator zastosował w wobec niej poręczenie majątkowe i dozór policji.

We wtorek rano bydgoska policja zatrzymała na 48 godzin Agnieszkę P. i dowiozła ją do prokuratury. Jednocześnie w gabinecie sekretarz gminy Białe Błota trwała rewizja, policja zabezpieczała dokumenty.

- Kobieta usłyszała już zarzuty przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez wójta. Maksymalna kara, jaką przewiduje za to art. 231, paragraf 2 Kodeksu karnego, to do 10 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Kobieta nie przyznała się do winy.

Dziś miała zapaść decyzja o ewentualnym wniosku do sądu o areszt. - Prokurator postanowił jednak zastosować wobec Agnieszki P. poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł i dozór policji - mówi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska.

We wtorek policja zrobiła rewizję w gabinecie sekretarz gminy Białe Błota. Zabezpieczono dokumenty i zabrano z urzędu komputer, z którego korzystała pani P. - Treść zarzutu postawiona Agnieszce P. pokrywa się z przestępczymi zachowaniami, które prokuratura zarzuciła Maciejowi K. wójtowi Białych Błot, z tą różnicą, że podejrzana przekraczała swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez wójta – dodaje prokurator Agnieszka Adamska- Okońska .
W środę rano podejrzana Agnieszka P. pojawiła się w Urzędzie Gminy Białe Błota... z wnioskiem o urlop.

- Potem zapewne przyniesie zwolnienie lekarskie, a potem następne, bo z 10 tys. zł miesięcznej pensji w urzędzie na pewno dobrowolnie nie zrezygnuje – sugerują gminni urzędnicy. Byli w szoku, gdy się dowiedzieli, że tuż po uzyskaniu absolutorium wójt przyznał co najmniej dwom urzędnikom wysokie, bo się gające 20 – 25 tys. zł nagrody, podczas gdy pozostali dostali po 200, góra: 400 zł Śledczy mają ponoć niezbite dowody na to, że wójt pobierał haracz , czyli swoistą prowizję od nagród, części wynagrodzeń i umów cywilno – prawnych, zawieranych z urzędnikami. - Polegało to na tym, że wójt powierzał urzędnikowi określone zadanie np. realizację jakiejś umowy w ramach projektu unijnego. Wiązało się z tym wynagrodzenie, ale wójt chciał mieć od tego wynagrodzenia prowizję – mówi prokurator Okońska. - Wygląda na to, że pani sekretarz i pan wójt działali w tandemie, zgarniając kasę z gminnego budżetu . P. miała też nadzór nad projektami unijnymi, więc było pole do popisu – słyszymy w UG Białe Błota.
śledztwo ma charakter rozwojowy, a prokuratura nie wyklucza postawienia kolejnych zarzutów.
Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu do aresztu na 2 miesiące trafił Maciej K., wójt gminy Białe Błota, któremu postawiono zarzut korupcji. Wiadomo jednak, że prokuratura wzięła pod lupę gminne przetargi i mogą się pojawić kolejne zarzuty dla Macieja K.

zobacz pogodę na dziś i jutro:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!