Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Największy stąd pożytek, iżby mieć z znaczniejszymi rzekami komunikację”

Krzysztof Błażejewski
Okładka świeżo wydanej książki autorstwa Marka Pietrzaka.
Okładka świeżo wydanej książki autorstwa Marka Pietrzaka. archiwum
Nakładem Wydawnictwa „Pejzaż” ukazała się właśnie książka o znanym węgierskim kartografie i jego związkach z naszym miastem.

[break]
Autorem większości tekstów zamieszczonych w książce „Ferenc Florian Csaky. Węgierski wkład w rozwój Bydgoszczy” i jej redaktorem jest Marek Pietrzak, pełniący od maja 2013 roku funkcję konsula honorowego Węgier w naszym mieście.

Rondo Szugyi-Trajtlera

Polaków i Węgrów w przeszłości, ale także i dziś, mimo przynależności do całkowicie odmiennych grup językowych, co stwarza określone trudności w porozumiewaniu się, wiele łączy. Nie tylko miłość do bitki i wypitki, co utrwaliło w pamięci pokoleń stare porzekadło.

W naszym mieście działa nie tylko jeden z ledwie czterech w Polsce konsulatów honorowych Węgier, ale także Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Jego szefem i orędownikiem był przez długie lata Eryk Bazylczuk, który jako student przeżył w Budapeszcie gorące dni tamtejszej rewolty w 1956 roku, nawiązując wiele znajomości i od tej pory, po powrocie do kraju, starał się podtrzymywać i rozwijać kontakty polsko-węgierskie. Eryk Bazylczuk zmarł przed trzema tygodniami w autokarze podczas podróży powrotnej z - jakże mogłoby być inaczej - jego ukochanych Węgier.

Zapomniany przez lata węgierski kartograf wrócił z przytupem, bo do centrum Bydgoszczy. - Marek Pietrzak

Od dwóch lat mamy także w Bydgoszczy rondo Józefa Szugyi-Trajtlera (łączy ulice Rycerską, Zygmunta Augusta i Zaświat). Tak miasto Bydgoszcz upamiętniło postać Węgra, inżyniera kolejnictwa, który przyjechał bezpośrednio po zakończeniu I wojny światowej z Bośni do Polski i skierowany został do Bydgoszczy, gdzie na początku 1920 roku objął kierownictwo Urzędu Ruchu, podlegającego Dyrekcji Kolei Polskich w Gdańsku. Nie dopuścił do zabrania przez Niemców wagonów i mienia kolejowego. Organizował służbę kolejową, a w czasie wojny z bolszewikami potrafił utrzymać sprawny transport, zapewniając Bydgoszczy połączenia z Poznaniem i Warszawą. Szugyi-Trajtler mieszkał w domu przy ul. Zygmunta Augusta 34.

Zmarł nagle w wieku 46 lat w 1923 roku i został pochowany na cmentarzu Starofarnym.

Skwer Czakiego

Kolejnym Węgrem, który został upamiętniony w naszym mieście, jest właśnie Csaky. Na początku tego roku Rada Miasta Bydgoszczy skwerem im. Franciszka Floriana Czakiego (w polskiej pisowni) nazwała miejsce u zbiegu ulic Marcinkowskiego i Obrońców Bydgoszczy, bezpośrednio przylegające do śluzy staromiejskiej i trapezowej.

W obydwu przypadkach inicjatorem starań o nadanie miejscom w mieście imion osób zasłużonych dla Bydgoszczy, a pochodzących z Węgier, jest właśnie konsul honorowy, Marek Pietrzak. Teraz wykonał na drodze propagowania związków Polaków i Węgrów kolejny krok, wydając książkę o węgierskim kartografie.

„Zapomniany (...) wrócił z przytupem, bo do centrum Bydgoszczy” - napisał w posłowiu Pietrzak. „Skwer Czakiego na co dzień jest miejscem spacerów bydgoszczan i ich gości oraz miejscem zabaw dla dzieci. Jest też ważnym miejscem Kanału Bydgoskiego, w zasadzie jego sercem, bo to śluza staromiejska otwiera drogę jednostkom wpływającym do centrum Bydgoszczy, tak jak otwierają się wrota w herbie miasta, by ukazać jej najpiękniejszy zakątek”.

Kartograficzne rarytasy

Książka Pietrzaka poświęcona jest jego osobistym refleksjom nad postacią wybitnego węgierskiego kartografa oraz efektowi pasji, z jaką prowadził przez dłuższy czas poszukiwania wszelkich możliwych wiadomości o osobie pierwszego projektanta Kanału Bydgoskiego.

Mamy zatem przytoczoną w całości wymianę korespondencji Marka Pietrzaka z różnymi osobami w sprawie możliwości odnalezienia śladów działalności Czakiego poza Polską, następnie sylwetkę głównego bohatera książki, szczegóły o jego rodzinie, a w dalszej kolejności informacje dotyczące projektu Czakiego odnośnie budowy Kanału Bydgoskiego. Jego ideę tak tłumaczył: „Największy stąd pożytek, iżby mieć łatwy od Wisły z wielą znaczniejszymi rzekami komunikację, co zapewne niemałąby w czasie przyniosło korzyść i szlachcie i kupcom, i każdemu w szczególności obywatelowi”.

W książce Pietrzaka są także informacje o budowie samego kanału, już według planów pruskich i jego roli dla rozwoju Bydgoszczy. Szczególnym walorem tej pozycji wydawniczej są ilustracje, zwłaszcza historyczne mapy obrazujące wygląd Bydgoszczy i okolic z XVIII wieku, a także same plany Czakiego budowy nowej drogi wodnej.

Teczka osobowa

Ferenc Florian Csaky

- Nie są znane ani miejsce, ani data jego urodzenia. Wiadomo tylko tyle, że ok. 1760 roku pojawił się w Polsce i na zlecenie wojewody nowogródzkiego Józefa Jabłonowskiego brał udział w przygotowaniu szczegółowej mapy państwa polskiego.

- Od 1764 roku Csaky wstąpił na służbę do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego jako geograf królewski. Opracował m.in. mapę dolnego biegu Wisły i plany okolic Bydgoszczy, przygotował pomysł stworzenia połączenia Brdy i Noteci. Ferenc Florian Csaky zmarł w 1772 roku w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty