25. finał WOŚP w Bydgoszczy. Jakie czekają nas atrakcje?

W tym roku po raz pierwszy w historii WOŚP wielki finał akcji Jurka Owsiaka odbędzie się w trzecią niedzielę stycznia, a nie, jak w poprzednich latach, w drugą. Poza tym nic się nie zmieni - 25. finał ma być tak samo głośny, radosny i pełen niespodzianek, jak poprzednie.

W Bydgoszczy datki od mieszkańców i przyjezdnych będzie zbierało około 700 wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Od przyszłego tygodnia będziemy wydawać im identyfikatory - mówi Michał Moczadło, koordynator Regionalnego Sztabu WOŚP w Bydgoszczy.

Po raz trzeci z rzędu datki będą zbierali także elektroniczni wolontariusze, wyposażeni w czytniki kart, z których chętni bydgoszczanie będą mogli zrobić przelew na konto WOŚP.
- Myślę, że za dziesięć, piętnaście lat, to już wszyscy wolontariusze będą chodzić z takimi czytnikami kart - śmieje się Michał Moczadło.

Finał owsiakowego grania to jednak nie tylko zbiórka pieniędzy do puszek, ale także liczne występy, koncerty i pokazy, z których dochód zasili konto fundacji WOŚP. Kto w tym roku wystąpi w Bydgoszczy?

Śpiew i motocykle

- Duży koncert zorganizujemy 15 stycznia na Starym Rynku - zapowiada Michał Moczadło. - Na pewno wystąpi Agnieszka Twardowska, która ostatnio śpiewała kolędy w telewizji TVN. W sprawie występów innych osób i zespołów prowadzimy jeszcze negocjacje - mówi koordynator Regionalnego Sztabu WOŚP.

24-letnia Agnieszka Twardowska z jednej strony jest zakochana w nastrojowych balladach, a z drugiej znakomicie czuje rytmiczną muzykę pop, funky i soul. W programie „The Voice of Poland” podbiła serca jurorów piosenką „Stay with me” z repertuaru Sama Smitha. Była też uczestniczką V edycji programu rozrywkowego „Twoja twarz brzmi znajomo”.
Poza tym pod bydgoską sceną pojawią się motocykliści (przyjadą także na harleyach). Na Starym Rynku odbędzie się również pokaz ratownictwa medycznego, w wykonaniu, między innymi, pracowników Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy. Zgromadzonej publiczności zaprezentują oni nie tylko swoje umiejętności, ale także nowoczesny sprzęt ratownictwa medycznego.

- Będziemy grali też w MCK, gdzie będzie „Szpital pluszowego misia” - dodaje Michał Moczadło. - Jeśli przymrozi, to chcielibyśmy też zorganizować coś na stoku w Myślęcinku, ale obawiam się, że zimowa pogoda jednak nie dopisze.
Zabawę na Starym Rynku tradycyjnie już zakończy o godzinie 20 „Światełko do nieba”.

Komu granie nie w smak?

Czy organizatorzy finału WOŚP w Bydgoszczy nie obawiają się, że w tym roku datki do puszek będą niższe? Wszak wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości otwarcie nawołuje do bojkotu zbiórki pieniędzy w czasie akcji organizowanej przez fundację Jerzego Owsiaka.

- Już w zeszłym roku były ataki na orkiestrę, a pieniędzy zebraliśmy więcej. Wyszło więc na to, że takie zachowania nam pomogły. Zresztą ja się w ogóle nie interesuję tym, co mówią inni o naszej akcji, tylko robię swoje. Patrzę na to, by w Bydgoszczy wszystko dopiąć na ostatni guzik - odpowiada Michał Moczadło.

Z prawej strony sceny politycznej padały też głosy, że służby mundurowe nie powinny współpracować z WOŚP. Czy zatem ta współpraca z wojskiem lub policją może stanąć 15 stycznia pod znakiem zapytania?

- Nie współpracujemy ze służbami, tylko z ludźmi, którzy mają takie chęci - mówi Moczadło. Kiedyś współpracowaliśmy z 1. Pomorską Brygadą Logistyczną. Teraz tej współpracy nie ma, ale z prozaicznego powodu. Osobę, z którą współpracowaliśmy, przeniesiono do innej jednostki.

WOŚP będzie zbierać pieniądze dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom.
W ub.r. w Bydgoszczy wolontariusze zebrali w puszkach ponad 412 tysięcy złotych. Za te pieniądze zakupiono m.in. sprzęt dla szpitala dziecięcego.

Polub "Express" na Facebooku